Rano 11 marca doszło do kolizji drogowej w miejscowości Malechy w gminie Karniewo. To kolejne tego typu zdarzenie w powiecie makowskim, którego przyczyną jest niedostosowanie prędkości do warunków na drodze.

Kierująca passatem 20-letnia kobieta, jadąc po godzinie 7 przez Malechy, nagle zjechała na pobocze. Samochód dachował. Na szczęście 20-latka, jak i pasażerka nie odniosły poważnych obrażeń. Jak uznała makowska policja, kobieta nie dostosowała prędkości do warunków na drodze.

- Od kilku dni odnotowujemy każdego ranka kolizje drogowe, których przyczyną jest niedostosowanie prędkości do warunków na drodze - zaznaczyła podkom. Monika Winnik, oficer prasowa KPP w Makowie Maz.

Do takich zdarzeń należą: kolizja 8 marca rano w Kobylinku (gmina Płoniawy-Bramura), 10 marca rano w Głódkach (gmina Szelków) i godzinę później w Różanie przy ul. Królowej Bony. We wszystkich przypadkach autami kierowały kobiety; wszystkie były trzeźwe. Żadna z nich, na szczęście, nie odniosła obrażeń, które zagrażałyby jej życiu i zdrowiu.

- Na drogach szczególnie rankiem może być ślisko - przypomniała podkom. Monika Winnik. Dodała: - Apelujemy o zachowanie ostrożności i zdjęcie nogi z gazu. Poranny pośpiech może doprowadzić do niepotrzebnych zdarzeń i nerwów po drodze, dlatego też zaplanujmy wyście z domu wcześniej, by dojechać bezpiecznie do celu.

Całość w TC nr 12 z 21.03.