Ukradła emerytce... wózek inwalidzki. Chciała go sprzedać za 10 zł
Mieszkanka Makowa Mazowieckiego zobaczyła na klatce schodowej wózek inwalidzki. 38-latka postanowiła go ukraść, a następnie "spieniężyć". Nikt na ofertę nie przystał, mimo atrakcyjnej ceny.
Informacja o kradzieży wózka wpłynęła do makowskiej policji w miniony piątek (26 maja br.). Funkcjonariuszom udało się wytypować i ustalić personalia podejrzanej o ten czyn. Już 2 godziny po zgłoszeniu kradzieży 38-letnia sprawczyni była w rękach policji. Kobieta miała niemal 2 promile alkoholu w organizmie. Policjantom wyjaśniała, że próbowała sprzedać wózek, ale bezskutecznie, więc go porzuciła. Można by pomyśleć, iż (w ramach autorefleksji) kobieta wskazała gdzie go zostawiła... Nic bardziej mylnego. Policjanci szukali go do wtorku (30 maja br.). Dzięki ich zaangażowaniu wózek trafił już do potrzebującej go właścicielki.
Mieszkance Makowa Mazowieckiego, która okradła niepełnosprawną emerytkę, grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze obsługiwane przez CComment