Wszystko wskazuje na to, że w najbliższy wtorek podczas sesji Rady Miasta, zapadnie decyzja o podwyżce stawki za metr sześcienny wody z tytułu opłaty za odbiór odpadów. Obecnie obowiązująca, 10 zł za metr, ma być podniesiona do 12,5 zł. Oznacza to 25- procentową podwyżkę.

Od 1 lipca ubiegłego roku w Mławie zmieniono metodę naliczania opłaty za śmieci z "od osoby" na "od zużycia wody". Ratusz uzasadniał wówczas, że nie może ustalić rzeczywistej liczby osób przebywających w danej nieruchomości, co w konsekwencji prowadziło do kłopotów ze zbilansowaniem się gospodarki odpadami.  Nowa " wodna" metoda miała uszczelnić system i zminimalizować unikanie realnej opłaty za odbiór odpadów.

Władze miasta twierdzą, że główną przyczyną, jest przepis który wejdzie w życie od 1 stycznia 2022 roku, a dotyczy on  ograniczenia wysokości maksymalnej opłaty ustalanej na podstawie metody "od wody" , do… 150 złotych miesięcznie. Według szacunków ratusza, tylko wskutek tego ograniczenia do budżetu miasta wpłynie o około 1,2 mln zł mniej. Nie wiadomo do końca, z czego wynika pozostała część brakującej kwoty, około 3,5 mln.  

Mława była w grupie kilkudziesięciu samorządów, które złożyły do Sejmu petycję w sprawie zmiany przepisu ograniczającego wysokość opłat, podkreślając, że wymusi on na miastach i gminach stosujących "wodną" metodę naliczania opłat za odpady, konieczność dużego wzrostu stawek dla mieszkańców. Propozycje nie zostały uwzględnione przez posłów.