Czy polska szkoła może być turkusowa?
To pytanie zadał profesor Andrzej Blikle na spotkaniu z okazji 20-lecia powołania Powiatowego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Mławie.
Ten znany matematyk, informatyk i mistrz cukierniczy przekonywał, że "jest to możliwe, choć nie jest łatwe". W Polsce mamy już ok. 400 szkół turkusowych, są też oznaczane tym kolorem inne instytucje czy organizacje.
Profesor, autor dostępnej w internecie (za darmo) książki "Doktryna jakości. Rzecz o skutecznym zarządzaniu", w godzinnym wykładzie w obrazowy sposób zreferował problem. Jak zaznaczył, sam tu niczego nie wymyślił. Powołał się na koncepcję wypracowaną i upowszechnioną w 2014 r. przez belgijskiego naukowca Frederica Laloux. Wyróżnił on pięć modeli zarządzania - od "autorytarnego" do "najbardziej demokratycznego" - przypisując im kolejno kolory: czerwony, bursztynowy, pomarańczowy, zielony i turkusowy. Ten ostatni styl profesor Blikle nazywa "demokracją partnerską". Najogólniej mówiąc, turkusowa szkoła opiera się na zdecentralizowanym zarządzaniu, w którym biorą udział nauczyciele, uczniowie i rodzice, wzajemnym zaufaniu, pracy zespołowej, wolności, kreatywności, innowacyjności, dążeniu do wyznaczonych celów, w tym jakości kształcenia, w sposób ewolucyjny. Mławski PODN na swoje 20-lecia otrzymał wiele życzeń i gratulacji. Więcej w papierowym wydaniu "TGM" z 21 września.
Komentarze obsługiwane przez CComment