- Łatwiej wyliczyć to, czym się Janusz nie zajmuje, niż to, co robi  - zauważył  starosta mławski Jerzy Rakowski na spotkaniu z okazji 25-lecia pracy artystycznej i społecznej  Janusza Dębskiego. Benefis odbył się na estradzie im. Tekli Bądarzewskiej  w Mławie.

W ławach dla publiczności zasiadło jakieś 200 osób, więcej niż na niejednym koncercie. Byli to nie tylko mławianie, ale i mieszkańcy  Ciechanowa, Żuromina, Przasnysza, Bieżunia, Radzanowa, Płośnicy. Już ta frekwencja świadczy o tym,  jak dużym uznaniem cieszy się rozległa  działalność Janusza Dębskiego.

Jest on - przypomnijmy - m.in. fotografem, regionalistą,  posiadaczem bogatej kolekcji wydawnictw  regionalnych i znaczków pocztowych, literatem, zawodnikiem i trenerem tenisa ziemnego, na którego mławskich kortach szkolił już pół tysiąca dzieci i młodzieży. Nade wszystko jest społecznikiem i sprawnym organizatorem. Gdy otrzymywał godność Mławianina 2021 Roku, w wywiadzie dla naszej gazety zwierzył się, że społecznikostwo  wyssał z mlekiem matki, która była nauczycielką w miejscowej Szkole Podstawowej  nr 2.  Wzorem społecznego  zaangażowania  - dodał  - byli  dla niego również tacy już nieżyjący mławianie, jak Maria Miłobędzka,  Kazimierz Tański i ksiądz Jan Maćkiewicz.  - Miałem szczęście, że na drodze życiowej ich spotkałem -   podkreślał.

Dość powiedzieć, że  zorganizował  (za własne pieniądze)   już ponad sto wystaw wykonanych przez siebie fotografii zabytków i przyrody nie tylko Zawkrza. W Galerii "13", którą bezinteresownie prowadzi od dwudziestu kilku lat, urządził  blisko  200 ekspozycji prac plastycznych młodych adeptów sztuki. Do tego chętnie organizuje rajdy  dla młodzieży na szlakach, na  których znajdują się zabytki i miejsca pamięci narodowej.

Cały artykuł w bieżącym papierowym wydaniu "TC".