- Jedne źródła mówią, że  zamordowano tu 364 osoby, inne -  że 320. Nie ulega natomiast wątpliwości, iż tej zbrodni dokonali Niemcy 17 stycznia 1945 roku.  Jesteśmy na ziemi świętej - mówił burmistrz Sławomir Kowalewski w ostatnią  niedzielę w mauzoleum na mławskiej Kalkówce.

Jak co uroku, uroczystość  rozpoczęła się w kościele parafii Matki Bożej Królowej Polski. Mszy św. przewodniczył ks. dziek. Kazimierz Ziółkowski. Uczestniczyło w niej kilkaset osób, w tym grupa harcerzy. Obecny był poczet sztandarowy miasta Mława. Wspólnie modlono się  zamordowanych  na położonej przy drodze do Szreńska ówczesnej żwirowni zwanej Kalkówką i  naszą Ojczyznę.

Część uczestników liturgii następnie udała  własnymi samochodami lub autorem wynajętym przez magistrat do mauzoleum na Kalkówce . Więcej w papierowym wydaniu "TGM" z 18 stycznia.