Był wieloletnim dyrektorem Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. w Mławie. Przyczynił się do jej powstania, a potem do rozbudowy. Zmarł w 2005 roku, ale mławianie go pamiętają. 

W piątek sala koncertowa PSM otrzymała imię Witolda Gębickiego. Na uroczystość przyjechała wdowa po byłym dyrektorze Krystyna Gębicka (która odsłoniła poświęconą mu tablicę) oraz trzy córki.

- A szkoła muzyczna była czwartym jego dzieckiem, o które troszczył się chyba najbardziej - wspominała ojca najmłodsza z córek Anna Szaban. Przekazała też sporo informacji.

Witold Gębicki przyjechał do Mławy w 1962 r (pochodził z okolic Siedlec) i zaczął pracować jako nauczyciel muzyki w Liceum Pedagogicznym, Technikum Budowlanym i SP nr 2. Prowadzony przez niego chór SP 2 zajął drugie miejsce w Krajowym Konkursie Chórów. Ten sukces, jak stwierdziła córka, stał się dla niego inspiracją do realizacji wielkiego marzenia, czyli założenia w Mławie szkoły muzycznej.