Podczas weekendu mławscy policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących. W obu przypadkach byli to uczestnicy zdarzeń drogowych. Jeden z nich uderzył w inny pojazd, drugi wypadł z drogi do rowu i uderzył w drzewo. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Najpierw w sobotnie południe, w Wieczfni Kościelnej, kierujący oplem astrą, jadąc w kierunku Mławy wykonywał zasygnalizowany manewr wyprzedzania opla corsy. Podczas tego manewru kierujący corsą skręcił w lewo, uderzając w bok astry. Kierowca astry przewoził dwóch pasażerów.  Prowadzący corsę, 52-letni mieszkaniec pow. nidzickiego twierdził, że winny kolizji jest kierujący astrą i powiadomił policję. Na miejscu okazało się, że kolizję spowodował zgłaszający, który w dodatku jest w stanie nietrzeźwości. W organizmie miał ponad 0,60 promila alkoholu. Jak oświadczył w rozmowie z policjantami, rano wypił piwo. Kierującemu zatrzymano prawo jazdy. 

A w niedzielę rano, w Stupsku, kierujący alfą, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu i uderzył w drzewo. Policję powiadomił przypadkowy świadek. Kierowca, 36-letni mieszkaniec pow. mławskiego, podczas interwencji policji,  miał w  organizmie  ponad 0,90 promila alkoholu. Po zbadaniu w mławskim szpitalu, został osadzony w policyjnym areszcie.