Rozmowa z Wojciechem Brzezińskim, wójtem gminy Czernice Borowe

Gmina Czernica Borowe kojarzy się z kultem św. Stanisława Kostki, który jest wzorcem osobowym  również dla swoich krajan. Czy także tych, którzy sprawują władzę w samorządzie? -  pytamy wójta.
- Oczywiście. Poza tym, nie mam wątpliwości, że mieszkają u nas ludzie bogobojni.

Przykłady?
- Kradzieże czy rozboje należą u nas do rzadkości - jesteśmy bezpieczną gminą.
Potrafimy harmonijnie współpracować na szeroko rozumianym forum samorządowo-społecznym. Znani jesteśmy z tego, że nie obawiamy się zapraszać do pracy na rzecz rozwoju gminy, stowarzyszeń i innych organizacji pozarządowych,  które, nawiasem mówiąc,  mają czasem lepszą możliwość pozyskiwania środków z funduszy pomocowych. Wspólnie szukamy skutecznych rozwiązań. Z własnej praktyki wiem, że dla danej sprawy warto zdobywać sojuszników (grupy ludzi, wolontariuszy). W pojedynkę niewiele daje się osiągać.

Na terenie waszej gminy jest wiele miejsc pamięci narodowej i wszystkie są zadbane. Pięknie odrestaurowaliście dworek Chełchowskich w Chojnowie.
- Również przy udziale stowarzyszeń społecznych. Jest to efekt naszych wieloletnich starań, w tym środków pozyskanych ze źródeł zewnętrznych. A niektórzy jednak twierdzili że przyjmując obiekt jako darowiznę będzie ona przysłowiową kulą u nogi naszej gminy.

Cała rozmowa z wójtem w aktualnym "Tygodniku Przasnyskim" (z 30 listopada).