MKS Przasnysz walczy do końca
To niezwykle ważne trzy punkty wywalczone przez MKS Przasnysz w kontekście walki o pozostanie w IV lidze. Przasnyszanie wygrali już trzeci mecz w rundzie wiosennej, dzięki czemu dołączyli do zespołów, które mają realne szanse utrzymać się w lidze.
Gospodarze objęli prowadzenie po kwadransie gry. Wówczas błąd obrońców Narwi wykorzystał młody Bartosz Wójcik. Rozgrywający dopiero swoje drugie spotkanie w dorosłej piłce zawodnik najpierw przejął piłkę, następnie ograł bramkarza gości, po czym spokojnie strzelił do pustej bramki. W pierwszej części obie drużyny grały odważnie, mając szanse na zdobycie bramki. Po uderzeniu Tomasza Kamińskiego z rzutu wolnego piłka odbiła się jeszcze od słupka.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli gości z Ostrołęki. W 53. minucie wyrównał z bliskiej odległości Kacper Niedźwiecki. Następne minuty były dość nerwowe dla defensywy gospodarzy, ale na ich szczęście udało się przetrwać ataki ostrołęczan. W odpowiedzi na pudła gości precyzją wykazał się wreszcie Tomasz Kamiński, który w 65. minucie zdobył drugiego gola dla gospodarzy. Od 70. minuty po drugiej żółtej kartce dla Ochrimenki goście grali w osłabieniu.
Mimo to gra nabrała jeszcze szybszego tempa. W doliczonym czasie gry trzeciego gola dla miejscowej drużyny dołożył Kamiński. Goście rzucili się do odrabiania strat, ale zdołali dopiero zdobyć kontaktowego gola w piątej minucie doliczonego czasu gry.
MKS Przasnysz - Narew Ostrołęka 3:2 (1:0)
Bramki: Wójcik 16, Kamiński 65 i 92 - Niedźwiecki 53, Jastrzębski 93
MKS: Przychodzki - Bartosiewicz, Pepłowski, Pragacz, Witkowski - Kosiuk, Sitek, Wójcik, Prusik, Słowik, Kamiński
Grali po przerwie: Sawczenko, Czaplicki
Komentarze obsługiwane przez CComment