Mieszkaniec Lubowidza uwziął się na policjantów. Tym razem groził jednemu śmiercią
Mężczyzna z jakiegoś powodu, którego nie chce ujawnić, żywi niechęć do policjantów, a także, na to wygląda, do budynku Posterunku Policji w Lubowidzu. Dwa razy zaatakował funkcjonariuszy. Za drugim razem rzucił się na policjanta z pięściami grożąc mu śmiercią.
W piątek (22 listopada br.) przed godz. 16 rozpoczynający służbę funkcjonariusz Posterunku Policji w Lubowidzu zauważył wybitą szybę w budynku posterunku. Okazało się, że ktoś rzucił w okno kostką brukową. Funkcjonariusze zabezpieczyli narzędzie wandala i rozpoczęli dochodzenie. Z relacji świadków wynikało, że sprawcą był znany im mężczyzna. W maju tego roku przyszedł do tego samego posterunku i awanturował się z policjantem. Funkcjonariusz zmuszony był obezwładnić 33-latka i przekazać go służbom medycznym pod opiekę.
Kiedy znane już były personalia i poprzedni wybryk sprawcy policjanci pojechali do miejsca jego zamieszkania, jednak go nie zastali. Nie natknęli się na niego także podczas patrolowania miasta..
Następnego dnia (sobota, 23 listopada) około godz. 17 przechodzący w okolicy posterunku w Lubowidzu dzielnicowy, będący w czasie wolnym od służby, zauważył mężczyznę, który uderzał pięściami i kopał drzwi budynku, nie zważając na to, że jednostka w tym czasie była zamknięta. Funkcjonariusz widząc co się dzieje o zaistniałej sytuacji poinformował telefonicznie dyżurnego, a następnie próbował uspokoić agresora.
- Niestety mężczyzna rzucił się z pięściami na policjanta grożąc mu przy tym pozbawieniem życia. Kiedy na miejsce dotarł patrol policji mieszkaniec Lubowidza był już obezwładniony. Okazało się również, że był nietrzeźwy, dlatego trafił do policyjnego aresztu - relacjonuje zajście oficer prasowy KPP w Żurominie Tomasz Łopiński.
Następnie, po wytrzeźwieniu, 33-latek usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych wobec policjanta. Ponadto sąd, na wniosek prokuratora, zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na miesiąc. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Motyw mieszkańca pozostaje nie znany i jego ustalenie będzie przedmiotem prowadzonego dochodzenia.
Komentarze obsługiwane przez CComment