Żołnierz spowodował wypadek?
Dziś o godz. 9:55 w Bieżuniu (pow. żuromiński) doszło do zderzenia trzech aut. Dwie osoby karetką pogotowia ostały przetransportowane do szpitala w Żurominie. Na miejsce zmierza Żandarmeria Wojskowa.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń żuromińskiej policji, 37-letni mieszkaniec Warszawy, żołnierz zawodowy Wojska Polskiego, kierując busem marki MAN nie dostosował się do nakazu zatrzymania, wjechał na skrzyżowanie ulic Zamoyskiego i Płockiej w Bieżuniu, gdzie zderzył się z prawidłowo jadącym samochodem marki audi. W wyniku zderzenia pojazdy uderzyły w auto kierowane przez 67-letnią mieszkankę pow. żuromińskiego, która właśnie dojeżdżała do ww. skrzyżowania.
Dwóch mężczyzn podróżujących audi odniosło obrażenia głowy. Zostali przetransportowani do szpitala w Żurominie, gdzie przejdą badania. Wstępnie zdarzenie zostało przez policję zakwalifikowane jako wypadek.
Busem marki MAN, oprócz kierującego nim 37-latka, podróżowało także trzech pracowników Wojska Polskiego. Osoby podróżujące busem i 67-latka nie odnieśli żadnych obrażeń.
Na miejscu zdarzenia czynności prowadzi policja. Utrudnienia potrwają co najmniej do godziny 16.
W drodze do Bieżunia jest także Żandarmeria Wojskowa. Więcej na ten temat we wtorkowym wydaniu TC.
Komentarze obsługiwane przez CComment