ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Rok Stanisława Grzepskiego w Mławie i na Mazowszu. Nie tylko „miernicka nauka”

- Można by zaryzykować twierdzenie, że pijał piwo na kwarty i wiedział, co to jest kwarta, że  chodził po mławskim rynku i wiedział, jakich miar się tu używa, skoro powołuje się na lokalna miarę, mówiąc, że jest  ona używana  w Mławie, gdzie pisze tę książkę. Jest to argument dający pewność, że książka ta w swoim zasadniczym zarysie powstawała w bardzo trudnych dla Grzepskiego latach w Mławie -  dowodził  ojciec Waldemar Linke,  profesor  Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, pasjonista rodem ze Stupska, na spotkaniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Mławie. Pytania zadawał mu prof. Leszek Zygner.

Ojciec profesor jest autorem obszernego wstępu do dzieła Stanisława Grzepskiego (1524 – 1570)  „De multiplici siclo et talento hebraico [O różnych rodzajach syklów i talentów hebrajskich]: polska egzegeza renesansowa wobec nauki europejskiej”, które niedawno się ukazało  - nakładem Wydawnictwa Naukowego UKSW – w wersji dwujęzycznej: w oryginale, czyli po łacinie, i po polsku  w przekładzie Dominiki Budzanowskiej – Weglendy. Jest to rzecz  rzadko kojarzona z tym wybitnym  uczonym polskiego renesansu. Dotąd jest on znany  przede wszystkim jako autor  „Geometrii, to jest miernickiej nauki, po polsku krótko napisanej, z greckich i łacińskich ksiąg” (Kraków 1566), podręcznika,  z którego przez kilka wieków  korzystali geodeci.

Stanisław Grzepski, urodzony w położonym na pograniczu mazowiecko-pruskim Grzebsku, podjął studia filozoficzne w Akademii Krakowskiej. Nie mniej interesowała go filologia klasyczna: greka, łacina i język hebrajski. Ale zanim wspiął się na wyżyny nauki, przeżywał nie lada kłopoty (na szczęście przejściowe).

Cały artykuł w bieżącym papierowym wydaniu „TC”.

(kj)

Komentarze obsługiwane przez CComment