ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Ksiądz Jóźwiak do Nawrockiego: "Niech pan mu wymierzy prawy prosty albo lewy..."

Fot. RM/TC/Ciechpress.pl
Fot. RM/TC/Ciechpress.pl

Podczas wczorajszego spotkania (28 stycznia) mieszkańców Ciechanowa i okolic z kandydatem na prezydenta RP Karolem Nawrockim jednym z najbardziej aktywnych widzów w auli PANS był ksiądz Jan Jóźwiak. Najpierw zachęcał kandydata obywatelskiego do wymierzenia profesorowi Dudkowi prawego prostego albo lewego, a później przyznał, że będzie głosował na Karola Nawrockiego, bo ten ma "niebywale szlachetne sumienie". 

Proboszcz parafii p.w. Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie zgłosił się do mikrofonu, gdy nadszedł czas zadawania kandydatowi pytań. Co prawda pytania z ust księdza nie padły, ale zdecydował się na wyznanie i kilka rad. - Urósł pan w moich oczach, kiedy pan powiedział publicznie, że nie podpisze ustawy o eksterminacji dzieci (ustawy aborcyjnej - przyp.red). Ma pan niebywale szlachetne sumienie, a człowiek bez sumienia - zdradzi, sprzeda - zaczął ksiądz Jóźwiak. Będę głosował na Karola Nawrockiego - rozpoczął przemowę ksiądz Jóźwiak.  

Ksiądz Jóźwiak wspomniał o profesorze Antonim Dudku, który w swoich ostatnich wypowiedziach krytykował Nawrockiego, mówiąc, że to "jeden z bardziej niebezpiecznych ludzi, jacy pojawili się w przestrzeni publicznej".

- Co do pana ma profesor Dudek? Radzę, żeby pan mu wymierzył prawy albo lewy prosty, jak pan go spotka - kontynuował ksiądz kanonik, który w dalszej części wypowiedzi odnosił się do wartości rodziny. "Clinton wygrał wybory hasłem "Gospodarka, głupcze". Niech pan wprowadzi: "Rodzina, głupcze". Rodziny trzeba bronić. Dzieci się nie rodzą, a oni  tylko aborcja i aborcja. Jan Paweł II powiedział: "Naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości".
Na koniec ksiądz Jóźwiak zapowiedział, wykonując przy tym znak krzyża, że "18 maja, gdy ludzie wyjdą z kościoła i pójdą wiadomo na kogo głosować...", a następnie udzielił kandydatowi rady: "Niech pan broni życia dzieci, a pan Bóg będzie błogosławił, i pan wygra na pewno. Szczęść Boże".

- Bóg zapłać, księże dziekanie, dziękuję za te słowa i za wsparcie - odpowiedział Karol Nawrocki. 

Na zakończenie spotkania można było sobie zrobić zdjęcie z kandydatem na urząd prezydenta. Ksiądz kanonik stanął cierpliwie w kolejce, a następnie dłuższy czas szeptał coś do ucha Karolowi Nawrockiemu...

Komentarze obsługiwane przez CComment