Martwy drób i nocny protest w Zawadach Dworskich
W Zawadach Dworskich, w gminie Gołymin, ludzie dziś w nocy protestowali przeciwko składowaniu padłych zwierząt na terenie jednego z pól. Protestujący uważają, że Tam nie zostały zachowane żadne zasady składowania tego typu odpadów.
Z relacji jednej z mieszkanek wynika, że na miejscu jest to dół o powierzchni około 7 m kw. ulokowany na polu. Wczoraj w nocy ludzie zablokowali ciężarówki eskortowane przez policję i nie pozwolili tego tam wyrzucić. Proestują w tej sprawie, bo uważają, że nie ma tam stosownych pozwoleń. A nawet jeśli takie by były, w ocenie protestujących urządzenie grzebowsiak w tym miejscu może zagrażać ich życiu i zdrowiu. Jeśli zostałyby naruszone stosunki wodne, może dojść do zanieczyszczenie wód gruntowych itd.
Czy protestujący słusznie się temu sprzeciwiają? Czy mają czego się obawiać?
W związku z interwencją w dniu 29 kwietnia ciechanowska komenda informuje, że policjanci jedynie zabezpieczali transporty do miejsc wskazanych przez służby weterynaryjne.
- Funkcjonariusze zapewniają przepustowość drogi oraz bezpieczeństwo transportu. W nocy w gminie Gołymin Ośrodek zablokowana została droga gminna, w związku z tym policjanci interweniowali i wylegitymowali 34 osoby, które zablokowały przejazd swoimi pojazdami. W związku z popełnieniem wykroczenia z art. 90 kw sporządzono wnioski o ukaranie 11 osób, które odmówiły przyjęcia mandatów. Wobec 5 osób będą wykonywane czynności związane z naruszeniem miru domowego, w związku ze złożonym przez właściciela posesji zawiadomieniem - informuje Ewa Brzezińska, rzeczniczka ciechanowskiej komendy.
O wyjaśnienia poprosiliśmy także służby weterynaryjne.
Szerzej w najbliższym wydaniu TC.
Komentarze obsługiwane przez CComment