Pod naporem rodziców starostwo zmieniło zdanie w sprawie likwidacji technikum w Staszicu
Jak już wiecie z naszego portalu, w Zespole Szkół nr 3 w Ciechanowie próbowano w trakcie trwania rekrutacji zlikwidować pierwszą klasę technikum. Organ zarządzający szkołą, czyli Starostwo Powiatowe w Ciechanowie, zadecydowało o likwidacji naboru, a uczniów starających się o przyjęcie do szkoły "przerzucić" do klasy wielobranżowej. Tylko dzięki determinacji rodziców i ich naciskom na starostwo udało się przekonać władze powiatowe do częściowej zmiany decyzji.
W poniedziałek 22 lipca w szkole przy Okrzei odbyło się spotkanie rodziców z przedstawicielami starostwa, dyrekcją szkoły, wychowawczynią. Rodzice niezakwalifikowanych uczniów mieli zostać poinformowani o przyczynach rozwiązania klasy technikum o profilach mechanicznych. Starostwo reprezentowali starosta Jan Kaluszkiewicz, jego zastępca Robert Morawski oraz Aneta Głuszniewska, dyrektor Powiatowego Centrum Usług Wspólnych. Na spotkaniu pojawili się też sami zainteresowani, czyli uczniowie, chociaż wstępnie miało to być spotkanie wyłącznie dla rodziców, a nie z młodzieżą.
Spotkanie od samego początku było dość emocjonujące. Władze starostwa przedstawiły analizy i statystyki, z których wynikało, że powołanie w tym roku technikum nie będzie dla szkoły i samorządu opłacalne. Według nich, spora część uczniów nie poradzi sobie z trudnym pięcioletnim materiałem technikum i „odpadnie” w ciągu pierwszych dwóch lat. Poza tym samorządowcy wskazali, że dysproporcje w przygotowaniu uczniów do nauki w technikum pokazują choćby ostatnie wyniki egzaminów dla ósmoklasistów. Są one skrajne.
- Nasze dzieci nie są słupkami w statystykach, chcą się rozwijać, a szkoła z wieloletnimi tradycjami w kształceniu mechaników powinna im to umożliwić – odpowiadali rodzice.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu pytaliśmy starostę ciechanowskiego o powody decyzji. Zapewniał, że rozwiązanie technikum nie ma nic wspólnego z oszczędnościami i cięciem kosztów. O sprawie likwidacji technikum nie wiedziała też nic dyrektorka szkoły, która nie kryła rozczarowania taką sytuacją.
Wymiana zdań była dość ostra. Ostatecznie upór rodziców przyniósł połowicznie pożądany skutek. - Starostwo przystało, że powołana zostanie pierwsza klasa technikum, ale wyłącznie o profilu mechanik pojazdów samochodowych. Kierunku mechatroniki niestety nie będzie. Szkoda, bo właśnie o tym kierunku marzyła moja córka i jej koleżanki. Ale skoro innej możliwości nam nie stworzono, to musi być tak, jak postanowiły władze samorządowe – mówi pani Joanna, mama Leny.
Warunkiem starostwa do utworzenia pierwszej klasy jest uzbieranie minimum 15 uczniów, co nie powinno być problemem, chociaż niektórzy kandydaci do technikum, gdy zobaczyli, że zlikwidowano ten kierunek, zdążyli zabrać już papiery ze szkolnego sekretariatu.
W najbliższy czwartek w gablocie na holu głównym ponownie mają zostać wywieszone listy z nazwiskami osób przyjętych.
- Mamy nadzieję, że tym razem żadne niespodzianki już na nas nie będą czekać - ironizują rodzice.
Komentarze obsługiwane przez CComment