Radni Sejmiku po raz trzeci nie dokonali wyboru marszałka województwa mazowieckiego
Podczas dzisiejszych obrad nie udało się wybrać marszałka województwa mazowieckiego. Radni już po raz trzeci odroczyli obrady - tym razem na 10 czerwca.
Odroczenie obrad przegłosowali radni większością głosów Koalicji Obywatelskiej. Podobnie jak na poprzednich obradach Sejmiku przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości chcieli głosować nad wyborem zarządu.
Odroczenia głosowania oznacza, że w obozie Koalicji Obywatelskiej, ludowców i Lewicy wciąż nie ma jedności co do podziału stanowisk w zarządzie Sejmiku. Sytuacja na Mazowszu jest dość skomplikowana. W sejmiku mazowieckim najwięcej mandatów ma PiS - 21, ale to koalicja rządząca ma jednak większość: KO liczy 20 mandatów, Trzecia Droga - 8, a Lewica - 1. Jeden mandat przypadł też radnemu z Konfederacji.
Dowiedzieliśmy się, że jeśli o chodzi o fotel marszałka, to tutaj pomiędzy koalicjantami jest zgoda, że funkcję tę powinien pełnić wciąż Adam Struzik. Problemem pozostają cztery miejsca w zarządzie. O jedno z nich silnie zabiega Lewica, która w Sejmiku ma tylko jednego radnego.
Przepisy mówią, że wybór marszałka i jego zastępców musi nastąpić w terminie do 3 miesięcy od dnia ogłoszenia wyników wyborów. Te podano 9 kwietnia, czyli nazwiska marszałka poznać musimy najpóźniej 9 lipca br. Jeśli zarząd woj. mazowieckiego nie wybrano zostanie do tego terminu, wówczas muszą odbyć się nowe wybory do Sejmiku Województwa Mazowieckiego.
Komentarze obsługiwane przez CComment