Czwarta drużyna IV ligi okazał się silnym i wymagającym rywalem dla wicelidera okręgówki MKS Ciechanów. W piątkowym sparingu w Przasnyszu KS CK Troszyn pokonał MKS Ciechanów 5:1. 

Przed tygodniem podopieczni Mariusza Mikłowskiego pokonali innego czwartoligowca, MKS Przasnysz, 1:0. Teraz poprzeczka zawieszona była znacznie wyżej. Troszynianie po rundzie jesiennej zajmują 4. miejsce IV ligi, do wicelidera, Mławianki, tracą trzy punkty. W ich szeregach występują zawodnicy, którzy w przeszłości grali na wyższych poziomach rozgrywkowych.

Nic zatem dziwnego, że od początku piątkowego meczu zarysowała się znaczna przewaga zespołu prowadzonego i dowodzonego z wysokości boiska przez Michała Złotkowskiego. Wysoki pressing troszynian zepchnął ciechanowian do głębokiej defensywy. Trzeba przyznać, że MKS Ciechanów bronił się jednak całkiem rozsądnie. Pierwszą bramkę troszyński zespół zdobył dopiero w 35. minucie.

Chwilę później mógł być remis, ale uderzenie Marcina Tomczaka z rzutu karnego obronił bramkarz rywala. Tuż przed końcem pierwszej części czwartoligowcy podwyższyli prowadzenie wykorzystując jedenastkę.

Po zmianie stron zespół z Ciechanowa stworzył wreszcie kilka klarownych okazji na zdobycie bramki. Po jednym z kontrataków, Patryk Piasecki wpadł w pole karne i celnie przymierzył w długi róg bramki. Przewaga KS CK Troszyn nie podlegała jednak dyskusji. W drugiej połowie jego piłkarze dołożyli jeszcze trzy gole, potwierdzając większą kulturę w grze.

W najbliższy weekend MKS Ciechanów rozegra kolejny mecz kontrolny. Tym razem do Ciechanowa przyjedzie czwartoligowa Makowianka Maków Maz.