Dzięki staraniom starosty ciechanowskiego Joanny Potockiej od dziś w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze można oglądać wystawę malarstwa nieżyjącego już światowej sławy artysty - Zdzisława Beksińskiego. Kolekcja została wypożyczona odpłatnie z Muzeum Historycznego w Sanoku. Można ją oglądać do 31 października. 

Rodzina Beksińskiego od pokoleń związana była z Sanokiem. Spora część prezentowanych obrazów jest związana z przeżyciami wojennymi młodego Zdzisława,  dotyczącymi hitlerowskiej okupacji. W wyniku eksplozji spowodowanej zabawą niewybuchami wojennymi, Zdzisław utracił część kciuka i palca wskazującego u lewej ręki. Przeżycia wywarły na nim także duże psychiczne piętno. 

W Muzeum Romantyzmu możemy obejrzeć aż 55 obrazów. To wyjątkowa kolekcja. Robi ona wrażenie nawet na tych, którzy nie są obeznani ze sztuką. Na co dzień obrazy prezentowane są w Muzeum Historycznego w Sanoku. Można je było także oglądać przez jakiś czas m.in. w Warszawie. Bilety wstępu nie są drogie: ulgowe kosztują 15 zł, a bilet normalny - 25 zł. 

Urodzony w 1929 roku Beksiński malarstwem zainteresował się dopiero około 1964 roku. Wcześniej fotografował i rzeźbił, ale to jego obrazy przyniosły mu największą sławę. Były prezentowane w wielu krajach.  

Podczas wernisażu w czwartkowy wieczór, 16 września, który zgromadził wielu mieszkańców powiatu ciechanowskiego, na związki współczesnego artysty z romantyzmem wskazali dr Jarosław Serafin, dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku, historyk, który nagrał swoją wypowiedź i gościł w opinogórskim muzeum wirtualnie, oraz Roman Kochanowicz, dyrektor Muzeum Romantyzmu w Opinogórze. Głos zabrała także inicjatorka i pomysłodawczyni wystawy Joanna Potocka-Rak, starosta ciechanowski, tak jak Zdzisław Beksiński pochodząca z Sanoka.