Mężczyzna stracił 2 tys. zł zaliczki
Niedawno makowska policja informowała o poszkodowanym mieszkańcu gm. Płoniawy-Bramura, który wpłacił zaliczkę na zakup quada, ale nigdy nie otrzymał towaru. Teraz ofiarą takiego oszustwa padł inny mieszkaniec powiatu makowskiego, który chciał kupić spawarkę.
Policjanci wciąż przypominają, że kupując za pośrednictwem Internetu należy zachować szczególną ostrożność. Na początku maja do KPP w Makowie Maz. zgłosił się pokrzywdzony, który, za pośrednictwem popularnego portalu społecznościowego, chciał kupić quada w atrakcyjnej cenie. 35-latek wpłacił kilkaset złotych zaliczki po czym kontakt ze sprzedającym się urwał.
W ubiegłym tygodniu podobny los spotkał innego mieszkańca powiatu makowskiego, który stracił jeszcze większą sumę pieniędzy - 2 tysiące złotych. Mężczyzna, tym razem za pośrednictwem popularnego portalu sprzedażowego, znalazł ofertę sprzedaży spawarki. Wpłacił zaliczkę, po czym, tak samo jak w przypadku 35-latka z gm. Płoniawy, kontakt ze sprzedającym się urwał.
- Zwracajmy szczególną uwagę na to, czy cena towaru nie wydaje się zbyt atrakcyjna. Unikajmy bezwzględnie dokonywania zapłaty za zakupiony towar poprzez różne systemy płatności, które nie pozwalają w żaden sposób zidentyfikować odbiorcę naszej płatności. W przypadku zaistnienia oszustwa, przestępca wybiera nasze pieniądze w każdym miejscu naszego kraju, a pozostaje po nim jedynie numer telefonu komórkowego, który najczęściej jest użytym raz do popełnienia przestępstwa - apeluje Monika Winnik, oficer prasowa KPP w Makowie Maz.
Podczas zakupów w sieci najbezpieczniej korzystać z oferty sklepów, których istnienie oraz renomę można zweryfikować.
Komentarze obsługiwane przez CComment