Fałszywy bankowiec okradł mławiankę
Mieszkanka Mławy był przekonana, że ma do czynienia z prawdziwym pracownikiem banku. Okazało się, że ten, którego polecenia wykonała, był oszustem.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń, do mławianki zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika działu bezpieczeństwa banku, w którym kobieta ma założone konto. Na jej telefonie komórkowym wyświetlił się numer biura obsługi klienta. Mężczyzna poinformował mławiankę, że konto w banku jest zagrożone. Aby je zabezpieczyć, należy zainstalować oprogramowanie antywirusowe. Kobieta pobrała i zainstalowała oprogramowanie, które okazało się aplikacją do zdalnej obsługi urządzenia. Udostępniła oszustowi swoje dane oraz dane logowania na konto. Za jego namową wygenerowała kilka kodów BLIK. Po chwili, na jej oczach, z jej konta zaczęły znikać pieniądze. Straciła wszystkie zgromadzone środki. Zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i powiadomiła policję - relacjonuje asp. szt. Anna Pawłowska z mławskiej KPP.
Policja ostrzega: - Aby uchronić się przed tego typu oszustwem, należy stosować kilka prostych zasad - nigdy nie udostępniać danych konta bankowego, danych logowania na konto, danych karty kredytowej oraz kodu BLIK. Prawdziwy pracownik banku nigdy nie zażąda od nas zainstalowania aplikacji do zdalnej obsługi urządzenia lub wygenerowania kodu do płatności internetowej. Żeby uwiarygodnić swoje działania, hakerzy podszywają się nie tylko pod pracowników banków, ale także pod firmy kurierskie czy usługowe. Takie działanie określono mianem phishingu. Więcej na ten temat znajdziesz pod adresem: https://www.gov.pl/web/baza-wiedzy/czym-jest-phishing-i-jak-nie-dac-sie-nabrac-na-podejrzane-widomosci-e-mail-oraz-sms-y
Komentarze obsługiwane przez CComment