- W bloku mieszkalnym przy ul. Wysokiej w Mławie, na klatce  schodowej  na parterze, przy windzie leży wąż! - takie zgłoszenie otrzymał dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej   1 lipca o godz. 5. 27.   Alarmowała zaniepokojona mieszkanka  tego wielorodzinnego domu.

We wskazane miejsce natychmiast udał się zastęp zawodowych strażaków. -  Dowódca  akcji po wstępnym rozpoznaniu stwierdził, że faktycznie jest to wąż. Po głębszym rozpoznaniu okazało się, że jest to gumowa zabawka, choć zupełnie wyglądająca jak prawdziwy gad  - opowiada nam st. kap. Jacek  Dryll, oficer prasowy KP PSP w Mławie.

Oczywiście strażacy  zabrali ze sobą tę zabawkę. Zostanie zniszczona, aby nie kusiła kolejnego żartownisia. Niewątpliwie ktoś zrobił kawał. Czy zdawał sobie sprawę, czego się dopuścił?  Gdyby w tym czasie doszło do wypadku drogowego albo pożaru…

Kapitan Dryll  przypomina sobie, że  kilka lat temu  strażacy mieli do czynienia z podobną sprawą na ul. Franciszka Żwirki w Mławie. Tam leżał wąż na chodniku. Ratownicy  przy pomocy kijków próbowali go schwytać, zanim się zorientowali, że to atrapa.