

W lasach pod Mławą żyją wilki szare i jest to już fakt bezsporny. Wielokrotnie mówili mi o tym mieszkańcy wsi. Ich obserwacje potwierdzają leśnicy i myśliwi. Prawdopodobnie populacja tego gatunku - prawnie chronionego od 1998 roku - w najbliższych latach będzie rosła.
Czy wilk (canis lupus), jak głosi tradycja, jest wrogiem człowieka? Czy zagraża zwierzętom hodowlanym?
- Wczesnym rankiem, w lecie, wyszedłem za stodołę po sianokoszonkę dla bydła. Spoglądam przed siebie, a tu trzy wilki zmierzają w moją stronę. No, ciekawy widok – opowiada mieszkaniec gminy Lipowiec Kościelny.
- Może to były krzyżówki - niedowierzam.
Bywa, że wilki wchodzą w bliskie relacje z pospolitymi, błąkającymi się po terenie psami. Z tego rodzą się mieszańce. Niekiedy o czarnym umaszczeniu, co jest swego rodzaju ciekawostką przyrodniczą. Krzyżówki też uchodzą za wilki.
- Jestem przekonany, że to były prawdziwe wilki. Odruchowo gwizdnąłem na palcach, one się zatrzymały, po czym jak na komendę wykonały w tył zwrot i skierowały się w stronę lasu - nie ma wątpliwości mój rozmówca.
Rafał Kuciński, wójt gminy Dzierzgowo, dotąd nie widział żywego wilka w naturze, aczkolwiek mieszka nie opodal lasu i nierzadko w nim spaceruje.
– Ale o czasu do czasu otrzymuję wiadomości o tym, że na naszym terenie są obecne wilki. Jednym z informatorów był przedstawiciel koła łowieckiego, prosił o uwzględnienie tego faktu w ogłoszeniach o terminach i miejscach polowań. Dostałem też sygnał, że w Starym Łączynie leży martwy wilk. We wskazane miejsce udałem się z Arturem Kacprzakiem (pracownikiem Urzędu Gminy i radnym powiatowym – red.). Stwierdziliśmy, że rzeczywiście jest to wilk. Dlaczego zginął, nie wiemy. O sprawie zawiadomiliśmy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska - mówi wójt Kuciński.
Tak czy owak, na stronie internetowej dzierzgowskiego samorządu akurat ukazał się tekst o biologii canis lupus i o tym, jak się powinni zachowywać mieszkańcy terenów, na którym żyją przedstawiciele tego gatunku czworonogich drapieżników.
Swoją drogą, kilkanaście dni temu leśniczy natknął się na nieżywego wilka na poboczu starej krajowej „siódemki”, między Wiśniewem a Żurominkiem. Był to młody basior, miał złamaną łapę, prawdopodobnie wpadł pod rozpędzony pojazd. Nadleśnictwo Dwukoły apeluje do kierowców o rozwagę. W lasach położonych przy drogach żyją również łosie i one też wychodzą na jezdnię.
Cały artykuł dostępny jest w aktualnym wydaniu „TC”.
Komentarze obsługiwane przez CComment