Relaks, praca, świeże warzywa i owoce
Rozmowa z Pawłem Fabisiakiem, prezesem zarządu Stowarzyszenia Rodzinny Ogród Działkowy "Relax" w Mławie
* Idąc do pana, widziałem mnóstwo ludzi na działkach. Podobno w lecie wielu spędza tu każdą wolną chwilę.
- Są to zwłaszcza emeryci i renciści, którzy zazwyczaj uprawiają warzywa. Już z tego względu trzeba codziennie przyjść do ogrodu, by podlać rośliny. Młodsi działkowcy (czynni zawodowo), którzy swoje kawałki ziemi przeważnie obsiali trawą, spędzają na nich popołudnia, a przede wszystkim weekendy. W sezonie letnim, szczególnie od piątku do niedzieli, w naszym ogrodzie jest gwarno. Jest to miejsce zarówno codziennego wypoczynku, jak i rodzinnych czy towarzyskich spotkań. Nie wolno rozniecać ogniska, ale wolno rozpalić grilla. Świetny relaks, w dodatku połączony z pracą - na działce zawsze jest coś do zrobienia.
* Działkowcy to z reguły mieszkańcy mławskich bloków i innych domów wielorodzinnych?
- Tak. Nic więc dziwnego, że oni czują potrzebę wyrwania się z własnych czterech ścian. Sam do nich należę.
* Ma pan ładną drewnianą altanę.
- Sam ją zbudowałem.
* Brawo!
Cała rozmowa w najbliższym papierowym wydaniu "TC".
Komentarze obsługiwane przez CComment