ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Pił rano wódkę i wsiadł do auta, a potem... uderzył policjantkę

foto:KO

Pijany 43-latek kierował hondą, a gdy inny kierowca zabrał mu kluczyki, uciekł nad pobliską rzekę. Potem uderzył interweniującą policjantkę.

W poniedziałek (10 marca) dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Płońsku otrzymał zgłoszenie o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierowcy na drodze krajowej nr 10 w miejscowości Ilinko (gm. Płońsk).

- Na miejsce skierowano patrol ruchu drogowego, który ustalił, że mieszkaniec powiatu płońskiego, jadąc krajową „dziesiątką”, zauważył w lusterku wstecznym poruszającą się w tym samym kierunku hondę. Kierowca tego pojazdu kilkukrotnie wymusił pierwszeństwo oraz niebezpiecznie zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu – informuje rzeczniczka płońskiej policji, kom. Kinga Drężek – Zmysłowska. - Kiedy obaj kierowcy dojechali do ronda, świadek zdarzenia zatrzymał swój pojazd, a następnie podszedł do kierowcy hondy, który zatrzymał się tuż za nim. Zapytał go, czy dobrze się czuje, jednak odpowiedź była bełkotliwa, a od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. W tej sytuacji świadek natychmiast zabrał mu kluczyki od pojazdu i wezwał policję.

Kierowca hondy uciekł, ale policjanci, sprawdzając okolicę, zauważyli go siedzącego przy pobliskiej rzece.

- Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Na pytanie policjantów, co robi w tym miejscu, nie potrafił udzielić logicznej odpowiedzi. Przyznał, że to on kierował hondą, a jego tożsamość potwierdził również świadek, który wcześniej go zatrzymał i wezwał policję – dodaje rzecznik.

Nietrzeźwym kierowcą był 43-letni mieszkaniec gminy Baboszewo - w jego aucie policjanci znaleźli kilka opróżnionych butelek po alkoholu. Mężczyzna przyznał, że rano spożywał wódkę, a następnie wsiadł za kierownicę. W chwili zatrzymania miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu.

I na tym ta historia się nie zakończyła, bowiem podczas doprowadzania do policyjnego aresztu 43-latek zachowywał się agresywnie i używał wobec funkcjonariuszy wulgarnych słów.

- W pewnym momencie swoją głową uderzył w głowę jedną z policjantek, naruszając jej nietykalność – informuje kom. Kinga Drężek – Zmysłowska.

Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie i wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzuty: kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, znieważenia funkcjonariuszy oraz naruszenia nietykalności policjantki.

Komentarze obsługiwane przez CComment