W pierwszym meczu w tym roku seniorzy Juranda Ciechanów zmierzyli się na wyjeździe z Olimpią Piekarami Śląskimi. Mimo, że obie drużyny dzieli w tabeli ligi centralnej kilkanaście miejsc, to na parkiecie długi momentami nie było widać wielkiej różnicy klas. Ciechanowianie o zwycięsto musieli walczyć do samego końca meczu.  

Premierowego gola w nowym roku dla Juranda zdobył z rzutu karnego Damian Rutkowski. Zanosiło się na spokojny mecz. W 10. minucie, po sprytnym rzucie Marcina Smolarka, goście prowadzili 5:4, a w dodatku w kolejnej akcji Rutkowski po raz kolejny celnie egzekwował rzut karny.

Gdy z drugiej linii mocnym rzutem bramkę zdobył Bartosz Hardzina, podopieczni  Jakuba Olszewskiego prowadzili już 8:5. Jednak graczom Juranda nie udało się "dowieźć" prowadzenia do przerwy - w końcówce to zespół z Piekar Śląskich był w lepszej dyspozycji, zdobywając cztery bramki z rzędu. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 10:10.

Po zmianie stron jako pierwsi zaatakowali goście, efektem czego była bramka Dawida Bujoka. Niestety, z prowadzenia goście cieszyli się zaledwie krótki moment, a w dodatku po kilku minutach gry miejscowi objęli prowadzenie. W dodatku z akcji na akcję Olimpia przeważała, czego efektem były bramki zdobywane seriami. Gra "Rycerzy" zacięła się. W 40. minucie Olimpia prowadziła już 18:14, a sytuacja Juranda wydawała się nie do pozazdroszczenia.

Kolejne 10 minut niewiele zmieniło, gospodarze prowadzili już sześcioma bramkami. O tym, że ciechanowianie mają jeszcze w sobie pokłady energii dowiedzieliśmy się w kolejnych minutach. Goście wykorzystali grę w przewadze i dość szybko zmniejszyli dystans do przeciwnika na dwie bramki.

W ciągu ostatnich dziesięciu minut nastąpił nagły zwrot akcji. Gospodarze okazali się bezsilni, zdobyli zaledwie dwie bramki, co nie mogło skończyć się dla nich dobrze. W 54. minucie efektownym lobem nad bramkarzem Olimpii wyrównał Dominik Mierzwicki. Jurand poszedł za ciosem, w kolejnej akcji gol Bartosza Hardziny przywrócił Jurandowi prowadzenie. Jednak następny atak Juranda był jeszcze efektowniejszy, po składnej akcji zespołu, bramkę zdobył, będąc w powietrzu, Patryk Dębiec. Skrzydłowy Juranda była autorem również ostatniego trafienia, a Jurand w dobrze znanym już sobie stylu odrobił znaczne straty, dopisując sobie kolejne trzy punkty.

Dzięki wygranej zespół z Ciechanowa awansował na 4. miejsce w lidze centralnej. W następny weekend Jurand zagra we własnej hali z AZS AWF Biała-Podlaska. 

Olimpia Piekary Śląskie - Jurand Ciechanów 23:25 (10:10)

Jurand: Wiśniewski 1, Mirzejewski - Hardzina 4, Rutkowski 4, Mierzwicki 4, Dębiec 4, Kosik 2, Bujok 2, Smolarek 2, Karczewski 1, Urbański 1, Lewkowicz, Ruszkowski, Błaszczak, Dobrzyniecki