ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Jak załatwić sobie darmową podwózkę? 20-latek znalazł nietypowy sposób

zdjęcie ilustracyjne (fot. kuj)

20-latek z Lubowidza znalazł nietypowy sposób na darmową podwózkę. Teraz, za wprowadzenie policjantów w błąd, mężczyznę czekają spore konsekwencje.  

Dyżurny żuromińskiej policji otrzymał zgłoszenie w piątek 24 stycznia około godziny 3:30, po czym wysłał patrol pod wskazany adres.

- W drodze na miejsce funkcjonariusze zostali zatrzymani przez młodego mężczyznę, który poprosił o podwózkę do Lubowidza, zakładając, że policjanci tam jadą, co już wydało się dla policjantów podejrzane. Prośba została odrzucona. Po dotarciu mundurowych w rejon zgłoszenia okazało się, że podany adres nie istnieje, a zgłaszający nie odbierał telefonu. Z uwagi na porę nocną policjanci nie potwierdzili, aby pod jakimkolwiek adresem dochodziło do awantur. Gdy policjanci wracali do Żuromina, spotkali tego samego mężczyznę, który ponownie prosił o podwiezienie. Funkcjonariusze zaczęli podejrzewać, że mężczyzna ten może mieć coś wspólnego z niepotwierdzoną interwencją. Podejrzenia policjantów potwierdziły się, gdy dyżurny zadzwonił na numer zgłaszającego, a telefon zadzwonił w kieszeni 20-latka. Okazało się, że młody mężczyzna z Lubowidza zmyślił interwencję, aby uzyskać darmowy transport do domu – przekazał asp. Tomasz Łopiński.

Jak dodaje oficer prasowy, po poinformowaniu go przez policjantów o konsekwencjach prawnych jego działań, zdenerwowany mężczyzna zaczął używać wulgaryzmów. Jego sprawa trafi do sądu.

Zgodnie z art. 66 Kodeksu Wykroczeń, takie wprowadzanie w błąd funkcjonariuszy podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.

Komentarze obsługiwane przez CComment