Pierwsze posiedzenie Powiatowej Rady MIR w Żurominie ze skargą na pracownika gm. Lutocin w tle
Przedstawiciele rolników ze wszystkich gmin powiatu żuromińskiego wybrali reprezentantów na kolejną, 4-letnią kadencję. Tematem posiedzenia była m.in. niepokojąca sytuacja dotycząca wyboru członków izby w gminie Lutocin.
Pod koniec września rolnicy wybierali swoich przedstawicieli do Powiatowej Rady Mazowieckiej Izby Rolniczej w dwóch gminach. W pozostałych obyło się bez wyborów.
I tak, zarówno w gminie Lutocin, jak i w gminie Żuromin, o członkostwo w radzie (2 miejsca) ubiegało się troje kandydatów. Jak informuje nas Adam Witkowski, w gminie Żuromin rolnicy głosowali następująco: 100 głosów zdobył Tomasz Karolewski, 47 głosów Wiesław Mikas, a 21 głosów Krzysztof Perłowski. W Lutocinie natomiast oddano 109 głosów na Piotra Kwiatkowskiego, 102 głosy na Agnieszkę Dobiesz oraz 25 głosów na Annę Banach.
Pozostałe gminy reprezentują: Adam Witkowski i Andrzej Sztybor (Bieżuń), Dariusz Sajewski i Tomasz Bilicki (Siemiątkowo), Waldemar Skuza i Arkadiusz Kasprzycki (Kuczbork) oraz Marcin Bartczak i Jerzy Orzechowski (Lubowidz).
W czwartek (12 października) w siedzibie Starostwa Powiatowego w Żurominie odbyło się pierwsze spotkanie nowo wybranej radny, podczas którego na przewodniczącego wybrano Adama Witkowskiego, na zastępczynię przewodniczącego Agnieszkę Dobiesz, zaś na delegata Waldemara Skuzę.
- Podczas posiedzenia rozmawialiśmy na różne tematy dotyczące rolnictwa w naszym powiecie. Poruszyliśmy także kwestię nieprawidłowości podczas głosowania na członków rady w gminie Lutocin, gdzie odpowiedzialny za to pracownik nie uwzględnił w głosowaniu rolników, którzy posiadają ziemię rolną na terenie tego samorządu, choć tam nie mieszkają. Bezsprzecznie jest to wina pracownika urzędu. W związku z zaistniałą sytuacją Powiatowa Rada MIR wystosowała pismo do Rady Gminy w Lutocinie oraz do wójta gminy Jacka Kołodziejskiego - poinformował po posiedzeniu przewodniczący Adam Witkowski, który ponownie został wybrany do pełnienia tej funkcji.
Wójt Jacek Kołodziejski był zaskoczony zaistniałą sytuacją. Poinformował nas, że ustosunkuje się do niej po zapoznaniu z pismem od rady.
Komentarze obsługiwane przez CComment