Pożar fermy drobiu w Poniatowie. Straty wyniosły 1,5 mln złotych
Obiekt przygotowywany był najprawdopodobniej na obsadzenie żywym inwentarzem, ale na szczęście w momencie powstania pożaru był jeszcze pusty. W akcji gaśniczej brało udział dziesięć zastępów straży.
Do pożaru doszło we wtorek, tuż przed północą. Ferma drobiu składała się z dwóch obiektów oddzielonych między sobą pomieszczeniem socjalnym. Jak poinformował nas Tomasz Welenc, oficer prasowy KP PSP w Żurominie, w momencie dojazdu na miejsce pierwszych jednostek pożar był już rozprzestrzeniony na pokrycie dachowe. W związku z tym, że obiekt był przygotowany do przyjęcia drobiu, na dole wyścielony był słomą, co przyczyniło się do szybkiego rozprzestrzeniania się ognia.
- W wyniku pożaru zawalił się szczyt fermy. W wyniku pożaru spłonęła doszczętnie połowa obiektu, drugą (wraz z pomieszczeniem socjalnym) udało się uratować. Straty zostały oszacowane na 1,5 mln zł. Udało nam się uratować mienie warte 1,8 mln zł - relacjonuje Tomasz Welenc.
W akcji gaśniczej w Poniatowie brały udział trzy zastępy PSP w Żurominie oraz siedem jednostek OSP: Poniatowo, Lutocin, Młudzyn, Płociczno, Zielona, Bieżuń i Chamsk.
Komentarze obsługiwane przez CComment