Sprawa ta sięga końca sierpnia 2020 roku, kiedy to ówczesny burmistrz Lubowidza, po audycie budowlanym,  zamknął budynek szkoły ze względu "zły stan techniczny". Sąd Rejonowy w Mławie uznał w tym tygodniu, że Krzysztof Z. przekroczył swoje uprawnienia. Wyrok jest nieprawomocny. 

Samorząd wcześniej, od kilku lat, starał się zlikwidować szkołę, jednak Mazowiecki Kurator Oświaty w Warszawie wydawał negatywne opinie na ten temat. Likwidacja powiodła się dopiero w 2021 roku, po zamknięciu obiektu ze względu na zły stan techniczny i przeniesieniu dzieci i młodzieży przez rodziców do innych szkół. 

Prokuratura Rejonowa w Mławie uznała, że burmistrz nie miał uprawnień do zamknięcia obiektu. Sprawa w sądzie pierwszej instancji toczyła się przez kilka lat. W poniedziałek (24 marca) zapadł nieprawomocny wyrok.

Były burmistrz Lubowidza Krzysztof Z. oskarżony był o to, że "w okresie od 1 lutego 2020 r. do 30 marca 2021 r. będąc funkcjonariuszem publicznym – Burmistrzem Miasta i Gminy L. – przekroczył swoje uprawnienia oraz niedopełnił obowiązków podczas postępowania dotyczącego likwidacji Szkoły Podstawowej w S. w ten sposób, że pomimo posiadania wiedzy o wydaniu przez (...) Kuratora Oświaty w W. negatywnej opinii nie zezwalającej na likwidację w/w szkoły a także wprowadzając w błąd radnych Rady Miasta i Gminy L. poprzez wywołanie u nich błędnego przekonania, że opinia ta nie uniemożliwia zgodnego z prawem zagłosowania przez nich za likwidacją placówki a także nakłaniając ich do przegłosowania w dniu 22 maja 2020 r. uchwały nr 123/ (...) w sprawie likwidacji szkoły przeprowadził skutecznie lecz niezgodnie z prawem proces likwidacji szkoły działając w ten sposób na szkodę interesu prywatnego i publicznego pięćdziesięciu sześciorga dzieci i młodzieży uczęszczających do tej szkoły oraz na szkodę ich rodziców a także na szkodę nauczycieli i pozostałego personelu zatrudnionego w tej placówce tj. o czyn z art. 231 § 1 kk". 

Sąd Rejonowy w Mławie uznał byłego burmistrza winnym zarzucanego mu czynu i wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata tytułem próby. Ponadto sąd zasądził także opłaty na rzecz Skarbu Państwa w łącznej kwocie ponad 5,5 tys. zł. 

Wyrok nie jest prawomocny. Można się spodziewać, że dojdzie do apelacji do sądu wyższej instancji i to nie tylko ze strony pełnomocnika byłego burmistrza. 

Jak poinformował nas Prokurator Rejonowy w Mławie Marcin Bagiński prokuratura nie ma zastrzeżeń do zastosowanego przez sąd środka karnego, jednak kwestią do rozważenia pozostaje brak orzeczenia dodatkowego środka karnego w postaci zakazu zajmowania stanowiska publicznego. Po zapoznaniu się z uzasadnieniem do wyroku prokuratura rozważy apelację w tym zakresie. 

Do tego tematu jeszcze wrócimy.