Doda wygrała z bankiem spór o kredyt frankowy
Coraz więcej osób posiadających kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich decyduje się na sądowy spór ze swoim bankiem. Na ogół z pozytywnym skutkiem. Zrobiła to także pochodząca z Ciechanowa piosenkarka Dorota Rabczewska. Po wygranej z bankiem napisała na swoim portalu społecznościowym, że zaczęła płakać ze szczęścia.
Piosenkarka zaciągnęła kredyt frankowy w 2018, czyli w najgorszym momencie, gdy kurs szwajcarskiej waluty notował historycznie najniższy poziom.
Dorota Rabczewska wyznaje, że w jej przypadku zasięgnięcie kredytu odbyło się w nietypowych okolicznościach.
- W 2008 roku bank chcąc rzekomo zadośćuczynić mi ujawnianie i sprzedanie moich danych osobowych przez jednego z jego pracowników do tabloidu, w ramach ugody i "rekompensaty", zaproponował mi kredyt na "szczególnie atrakcyjnych dla mnie warunkach". Był to "tani i bezpieczny" kredyt frankowy. Jako młoda dziewczyna zaufałam bankowi - wyznaje.
Szybko okazało się, że dla niej i dla kilkuset tysięcy innych klientów decyzja o zaciągnięciu kredytu frankowego okazała się fatalna w skutkach. Ryzyko wbrew zapewnieniom banku okazało się ogromne. Raty kredytów poszybowały ostro w górę.
Cały artykuł w bieżącym wydaniu TC.
Komentarze obsługiwane przez CComment