Kontekst. Styczniowy optymizm
Nie minęły trzy tygodnie nowego roku, a wielu z nas już doświadczyło "nowego ładu". Jak bańka prysł nasz noworoczny optymizm. A to dopiero początek...
Najwcześniej dotknięci zostali nauczyciele oraz inni pracownicy budżetówki, którzy otrzymują pobory z góry. Na ich konta wpłynęły kwoty niższe nawet o kilkaset złotych. Premier przepraszał, minister finansów pisał na kolanie rozporządzenie, które ma wyeliminować ten bubel, który spowodował błędne naliczanie podatku (w lutym ma być wyrównanie).
Tymczasem kolejne grupy społeczno-zawodowe nerwowo liczą i konsultują ze swoimi księgowymi - ile stracą? Np. dorabiający emeryci, rodzice samotnie wychowujący dzieci, mikro przedsiębiorcy... Brak możliwości odliczania składki zdrowotnej, w niektórych przypadkach brak możliwości wspólnego rozliczania się, dodatkowe obciążenia dla przedsiębiorców...i jeszcze inne pułapki, o których zapewne się dowiemy. Nowy system podatkowy jest niedopracowany, uchwalany był pospiesznie, nerwowo, i jak twierdzą prawnicy z naruszeniem konstytucji (zmiany podatkowe powinny być uchwalone przez Sejm co najmniej miesiąc przed końcem roku). Władza zapewnia, że każda osoba, która jest zatrudniona na umowę o pracę, a której średnio miesięcznie dochody nie przekraczają 12,8 tys. zł brutto na polskim ładzie nie straci ("stracą tylko cwaniacy" - Jarosław Kaczyński). Więcej zapłacą najlepiej zarabiający oraz emeryci z emeryturą powyżej 4,9 tys. zł brutto. Ci ostatni zarzucają władzy złamanie konstytucji, a dokładnie przepisu o naruszeniu praw nabytych, oraz nierówne traktowanie, bo nie można dzielić emerytów w zależności od wysokości świadczenia. A tym, którzy najdłużej pracowali, obcinać świadczenie.
Zanosi się na to, że w naszych portfelach nieprędko zapanuje jakikolwiek ład. Inflacja dotknie wszystkich. Na koniec 2021 r. wyniosła blisko 9 proc., przewiduje się, że ten rok będzie gorszy, bo już od stycznia ruszyła lawina podwyżek. Przestraszony rząd przygotował naprędce tzw. tarczę antyinflacyjną, która obniża podatek VAT na paliwa i żywność. Na stacjach paliwowych, w sklepach i na straganach ceny mają znieruchomieć, rachunki za gaz i prąd nie powinny przyprawiać o zawał serca. Ale tarcza będzie aktywna od lutego do końca czerwca 2022 r. A potem..? Ratuj się kto może? Ratujmy się jak możemy - teraz przede wszystkim przed covidem, który w Polsce wciąż zbiera obfite żniwo. Dzienne zakażenia na poziomie 12-15 tys. przypadków, ponad 1500 chorych pod respiratorami, zgony średnio 300-500 osób na dobę. Od początku pandemii z powodu zarażenia wirusem zmarło w naszym kraju 102 tys. osób. Tym samym znaleźliśmy się w "elitarnym" gronie 16 państw w świecie, które przekroczyło barierę 100 tys. zgonów. Jeszcze gorzej wygląda dla nas statystyka, gdy zestawimy liczbę zgonów z liczbą mieszkańców kraju - tu jesteśmy na trzecim miejscu za Peru i Brazylią (źródło - BIQdata:Our World In Data).
Niepokojące jest również to, że o ile wskaźnik zgonów w krajach europejskich wyraźnie spada, to w Polsce wciąż jest wysoki. Na ile jest to "polska specyfika" przebiegu epidemii, a na ile błędne decyzje, nieudolność i zaniechania rządu, premiera, ministerstwa zdrowia, prezydenta i parlamentu - trudno w tej chwili powiedzieć. Pewnie z perspektywy czasu, gdy będziemy mieć więcej danych, analiz i porównań będzie można znaleźć odpowiedzialnych. A może nawet pociągnąć ich do odpowiedzialności.
Na razie jesteśmy świadkami wotum nieufność Rady Medycznej przy premierze Morawieckim, w stosunku do tegoż premiera. Wybitni specjaliści naukowcy i lekarze, którzy doradzali rządowi jak walczyć z pandemią poddali się - 13 z nich zrezygnowało z pracy w radzie, bo uznało ją za bezcelową. Rada od dłuższego czasu proponowała radykalne formy walki z pandemią, m.in. obowiązkowe szczepienia dla niektórych grup zawodowych, obowiązek okazywania paszportów covidowych, a także zwiększenie uprawnień pracodawców jeśli chodzi o zwalczanie koronawirusa w zakładach pracy. A rząd nic nie robi w tej sprawie, bo jest zakładnikiem posłów anyszczepionkowców. Dopiero na początku stycznia sejm , a dokładnie komisja zdrowia rozpoczęła prace na ustawami, które mogą uczynić zmagania z pandemia bardziej skutecznymi. Ale nie byłbym w tej sprawie optymistąâŚ
Ryszard Marut
18 stycznia 2021
Komentarze obsługiwane przez CComment