Młodzi idą na wybory. Chcą innej Polski!
Do wyborów parlamentarnych zostało jedynie 48 godzin. W piątek od północy rozpoczyna się cisza wyborcza. Politycy i znaczna część opinii publicznej uważają, że to najważniejsze wybory ostatnich 30 lat. Na ich wynik wpływ będzie miało zapewne kilka czynników, ale jednym z najważniejszych będzie frekwencja. Panuje taki stereotyp, że młodzi mają gdzieś politykę. Okazuje się jednak, że to głosy młodych ludzi, często tych, którzy do wyborów pójdą po raz pierwszy zdecydują, kto będzie rządził Polską przez następne cztery lat.
We wtorek, 10 października w 766 szkołach przeprowadzono prawybory w ramach ogólnopolskiej akcji "Młodzi Głosują". Do akcji przystąpił m.in. ciechanowski Zespół Szkół nr im. Adama Mickiewicza. - Wydarzenie nie było agitacją wyborczą tylko działaniem edukacyjnym, obywatelskim i profrekwencyjnym. Była to lekcja demokracji w praktyce i miała charakter dobrowolny - informuje dyrekcja ZS nr 2 w Ciechanowie.
Wśród uczniów "Dwójki" (w głosowaniu wzięło 735 uczniów) wygrała Lewica (175 głosów) przed Koalicją Obywatelską (162 głosy) i Konfederacją (120 głosów).
Ogólnopolskie badania pokazują, że gdyby w wyborach głosowali wyłącznie młodzi ludzie, albo wyłącznie kobiety, rozkład sił politycznych w Polsce wyglądałby zupełnie inaczej. Zapytaliśmy więc młodych ludzi - licealistów i studentów - czy wezmą udział w wyborach, czym kierują się oddając swój głos i jak widzą przyszłość kraju po wyborach.
Natalia Obidzińska, ZS nr 2 w Ciechanowie im. Adama Mickiewicza
- Jako młodzi ludzie również tworzymy to społeczeństwo. Dzisiejsze wybory będą mieć wpływ na to, jak będzie wyglądał nasz kraj w przyszłości. Gdy rozmawiam z rówieśnikami, którzy mówią, że nie pójdą na wybory, bo polityka ich nie interesuje, to trochę się im dziwię, a trochę uważam ich za ignorantów. Odpowiadam im najczęściej, że nie idąc na głosowanie nie mają później prawa narzekać na to, jak jest źle albo, że coś im się nie podoba. Żeby demokracja w naszym kraju mogła się bronić, to jak najwięcej ludzi powinno 15 października pójść do lokali wyborczych.
Dla mnie i moich znajomych ważna jest przede wszystkim edukacja. I to taka efektywna, która zapewni młodym dobrym start w dorosłość. Wbrew pozorom, młodzi ludzie interesują się też gospodarką, są nieźle zorientowani, choćby w sprawie podatków. Mimo, że jestem osobą wierząca, to jestem za całkowitym oddzieleniem państwa od instytucji kościoła. Chcę, żeby w moim kraju było miejsce dla wszystkich ludzi, niezależnie od wyznania, pochodzenia czy przekonań.
Milena Krzykowska, Zespół Szkół nr 3 im. Stanisława Staszica w Ciechanowie, kl. 4 rekreacyjno-rehabilitacyjna
- Jedyną formacją, która ma szanse wygrać z obecnie rządzącymi jest Platforma Obywatelska. Czy to oznaczać będzie zmianę na lepsze? Nie wiem, ale mam nadzieję. Nie podoba mi się to, jak traktowane i postrzegane są w tym kraju, zwłaszcza przez polityków PiS, kobiety. Uważam, że sprawy, które dotyczą przede wszystkim kobiet; ich zdrowia, narażania życia, szczególnie w ciąży, są tematem, którymi nie powinni się zajmować politycy. Chcę, żeby decyzje kobiet, w sprawach choćby takich jak aborcja, były szanowane i nie wiązały się z konsekwencjami prawnymi. Moi rówieśnicy nie są jakoś szczególnie mocno zainteresowani wyborami, słyszałem wręcz opinie, że to i tak starsi wybiorą za nas, a oni przekupywani są przez rządzących różnymi przywilejami i dodatkami socjalnymi.
Julian Potocki, I LO im. Zygmunta Krasińskiego w Ciechanowie
- Możliwość wzięcia udziały w wyborach jest dla mnie bardzo istotna. Wreszcie mogą swobodnie wyrazić swoje zdanie i mieć wpływ na to, w jakim kraju będziemy żyć. Przy wyborze partii kierują się głównie dwoma aspektami: gospodarczym i społecznym. Niestety nie widzę na razie partii, z którą w stu procentach bym się utożsamiał. Jednego jesteśmy pewni, wspólnie ze znajomymi mocno wierzymy, że obecna partia rządząca zostanie odsunięta od władzy. To, co wyprawiają politycy PiS, choćby w spółkach skarbu państwa, przechodzi ludzkie pojęcie. Cały system edukacji, a co za tym idzie, szkoły, są w opłakanym stanie. Rządzący mają gdzieś młodych ludzi, nie interesuje ich, z jakimi problemami dzisiaj mierzą się dzisiaj młodzi.
Olek Tyjeński, I LO im. Zygmunta Krasińskiego
Biorąc udział w głosowaniu mogę wyrazić swoje poglądy. Nie zgadzam się na to, co dzieje się w moim kraju. Ja i moi bliscy jesteśmy sfrustrowani tym, co się dzieje w naszym kraju. Sprawom polityki poświęcam dużo uwagi. Demokratyczne przekonania wpoili mi moi rodzice, z którymi dużo rozmawiam. Wspólnie jeździmy na Marsze antyrządowe, gdzie widzę ludzi uśmiechniętych, życzliwych, liberalnych. Staram się przekonywać niezdecydowanych znajomych, że warto pójść na wybory. 16 października chciałbym obudzić się w wolnej Polsce. Polsce Platformy Obywatelskiej.
Patryk Wiśniewski, ZS nr 3 w Ciechanowie, kl. 5 mechniczno-mechatroniczna
- Należę do młodzieżowej rady powiatu, dlatego interesuję się i pilnie śledzę wydarzenia polityczne zarówno na szczeblu samorządu, jak i kraju. W odróżnieniu od większości moich znajomych zapoznałem się z programami wyborczymi poszczególnych partii oraz postulatami, które głoszą. Większość moich znajomych opowiada się za lewicą i prawdopodobnie to ugrupowanie, choćby ze względu na zakładane przez nich zmiany w systemie edukacji, może liczyć na mój głos. W młodym pokoleniu jest ogromny potencjał, tylko idźmy na te wybory!
Radek Kocięcki, ZS nr 3 w Ciechanowie, kl. 5 mechniczno-mechatroniczna
- Polityką nie interesują w takim stopniu, żeby codziennie śledzić wszystkie wydarzenia. Mniej więcej wiem, co poszczególne partie głoszą, ale wciąż waham się na kogo oddać swój głos. Wśród moich znajomych przeważają opinie, że powinno wygrać Prawo i Sprawiedliwość.
Amelia Ratajska, studentka filologii polskiej z Mławy
- Mam nadzieję, że mój pierwszy głos nie pójdzie na marne i zasili pulę tych, które zmienią obecną władzę. Nie po drodze mi z Koalicją Obywatelską, ale bezczelność i bezpardonowość partii rządzącej to dla mnie coś niedopuszczalnego. Uważam, że
wielu młodych ludzi, którzy głosują po raz pierwszy przemówi tym samym głosem. Obserwuję po rówieśnikach i rówieśniczkach, jakie są ich nastroje społeczne i generalnie większość z nas chce zmiany. Zdajemy sobie sprawę, że za rządów opozycji w Polsce nie wszystko było w porządku. Ale kolejne lata z PiS-em u steru wydają się być najgorszym scenariuszem dla tego kraju.
erem
Komentarze obsługiwane przez CComment