

W tym roku ponownie będą w gminach prowadzone kontrole szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków. Za celowe utrudnianie pracy urzędnikom grozi kara grzywny.
Chociaż wszedł wymóg przedstawienia gminie umowy na wywóz nieczystości z szamba lub przydomowej oczyszczalni ścieków, samorządy co roku weryfikują, czy aby na pewno mieszkańcy robią to legalnie. Jest to uciążliwe zarówno dla mieszkańców, jak i samych pracowników gmin.
Jak się dowiadujemy, co roku kontrole obejmują różne miejscowości w gminach (nie wszystkie), ponieważ urzędy nie byłyby w stanie wywiązać się z obowiązku kontroli wszystkich mieszkańców.
Dowody na legalne opróżnienie zbiorników bezodpływowych muszą przedstawiać głównie mieszkańcy wsi, w których nie ma kanalizacji.
Przepisy nie wskazują co jaki czas należy opróżniać szambo, są jedynie zalecenia - w przypadku szamba co pół roku, a w przypadku przydomowych oczyszczalni ścieków raz na 1 rok/ 2 lata.
Jeśli mieszkaniec utrudnia celowo kontrolę może zapłacić karę grzywny do 5 tys. zł. Dokładnie tyle wynosi grzywna za nielegalne wylanie szamba w miejscu niedozwolonym (na polu, posesji, w lesie itd.). Co ciekawe, także gminom, za zaniedbania w trakcie kontroli, grożą wysokie kary (kilkadziesiąt tysięcy złotych).
Komentarze obsługiwane przez CComment