Przyjaciele wspominają Stanisława Kęsika
15 maja odbył się pogrzeb wicestarosty ciechanowskiego Stanisława Kęsika.
Nabożeństwo żałobne rozpoczęło się w kościele pw. Błogosławionych Płockich Biskupów Męczenników w Ciechanowie, po którym nastąpiło wyprowadzenie na cmentarz komunalny. Po mszy zmarłego wspominali znajomi i przyjaciele.
Stanisław Kęsik miał 63 lata. W czasie swojej zawodowej kariery pełnił wiele ważnych funkcji, także społecznych. Był dyrektorem Powiatowego Centrum Kultury i Sztuki, członkiem "Ludowy Zespołu Artystycznego Ciechanów", Zarządu Związku Literatów na Mazowszu, Stowarzyszenia Akademia Kultury, pracownikiem DPS Kombatant, miejskim i powiatowym radnym, przewodniczącym CBUW, wicestarostą ciechanowskim, poetą.
Bliscy zmarłego prosili, aby zamiast wieńców i wiązanek złożyć datki do puszki na fundację "Się Pomaga" z przeznaczeniem dla Filipka Bugajewskiego.
Mszę odprawiał ks. prałat Eugeniusz Graczyk w asyście kilku innych księży, a wzuszające kazanie wygłosił proboszcz tej parafii Adam Gnyp. Po mszy Stanisłwa Kęsika wspominali bliscy i przyjaciele.
Marszałek Adam Struzik: Trudno pogodzić się z odejściem tak wyjątkowej osoby. Świętej pamięci Stanisław Kęsik zawsze na pierwszym miejscu stawiał dobro innych ludzi. Jego wiersze są pełne subtelności, uczuciowości, przywiązania do rodzinnego domu. Takim też był człowiekiem.
Starosta Joanna Potocka-Rak wspominała, że jeszcze niedawno świętowała z wicestarostą półmetek koalicyjnej współpracy w powiecie. - Wyzwania i cele, jakie sobie stawialiśmy na początku tej współpracy, przez wielu określane były jako niemożliwe. To nie były jednak puste obietnice, ale zapowiedź konskwentnie realizowanych zobowiązań. Pokazaliśmy, że w samorządzie można świetnie współpracować. Przy czym Stanisław zawsze podkreślał, że w końcu może realizować także swoje spojrzenie na to, jaki powinien być powiat, w którym nie liczą tylko inwestycje drogowe, ale na równi zauważane są sprawy społeczne - przekonywała.
- Będziemy go wspominać, jako wiecznie uśmiechniętego, pełnego zycia i radości, zawsze życzliwego i potrafiącego się wsłuchać w cudze problemy, wyciągającego swą pomocną dłoń do każdego. Stasiu żył dla innych, dla rodziny, przyjaciół, a zapominał o sobie, o swoim zdrowiu - tak o Stanisławie Kęsiku, przewodniczącym CBUW, miejskim i powiatowym radnym, mówił jego kolega z tego ugrupowania, Marek Marcinkowski.
Małgorzata Milewska (PCKiSz): Naprzykrzający się, gdy chodzi o nasze bezpieczeństwo, odpowiedzialny za powierzone zadania i nas pracowników, romantyk - kiedy w otoczeniu pojawiały się kobiety, które witał pocałowaniem w rękę. Gdy obowiązki służbowe przedłużały się do późna, po drodze do domu zrywał dla żony kwiaty, a praca w kulturze nie jest łatwa; współczujący - gdy w naszych rodzinach działa się krzywda; inteligentny, bystry, znawca dobrego żartu, błyskotliwy, pewny siebie, bez strachu potrafił mówić "nie" w ważnych kwestiach. Kochał ludzi, świat, rodzinę i Boga. Był radosny, ale nie wstydził się łez. Stawał w obronie najsłabszych. Nigdy nie gardził drugim człowiekiem. Lubił z nami rozmawiać, podróżować, a wtedy sypały się wiersze...
Rita Tarczyńska (Ludowy Zespół Artystyczny Ciechanów): Stasiu, jesteśmy tu wszyscy, stoimy w barwnych strojach, aby wyrazić wdzięczność losowi, że zetknął nas z tobą. Chcemy ci podziękować za twoje piękne świadectwo człowieczeństwa, za twoje ogromne, niekończące się pokłady dobroci, wyrozumialości i wsparcia. Kochałeś zespół, a my kochaliśmy i będziemy kochać ciebie. Zawsze stałeś za nami murem, broniłeś, doceniałeś. Wsród nas są najmłodsi, dzieci ze Szkoło Podstawowej nr 5, reprezentujący zespół Mały Ciechanów, którego byłeś jednym z trzech założycieli i za to też ci dziękujemy. Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych, a my dziś mówimy co innego.
Komentarze obsługiwane przez CComment