Polacy żyją w skrajnym ubóstwie
Według danych zebranych i udostępnionych przez Szlachetną Paczkę w raporcie zatytułowanym "Raport o biedzie 2021", aż 5,2 procent naszej populacji żyje w skrajnym ubóstwie. Niektórzy seniorzy mają mniej niż 19 zł na życie dziennie. Dane naprawdę szokują.
Szlachetna Paczka to inicjatywa, dzięki której do wielu rodzin w Polsce trafiają co roku świąteczne prezenty. Wolontariusze są bezpośrednimi obserwatorami sytuacji ubogich osób i rodzin, dlatego udostępnione statystyki są jak najbardziej realne. W 2020 roku przybyło 400 tys. osób żyjących w skrajnej biedzie, w tym 100 tys. dzieci. Według raportu Szlachetnej Paczki aktualnie aż 2 mln Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. Wśród nich 276 tys. osób to seniorzy, którzy na życie mają nie więcej niż 19 zł dziennie. Mniej niż 8 zł dziennie to średni dochód w co czwartej rodzinie, którą odwiedzają wolontariusze Szlachetnej Paczki.
"Pani Emilia wyjmuje z torebki woreczek z chlebem. Podjada go ukradkiem, gdy już z głodu robi jej się słabo. By mieć co jeść, podsmaża na patelni suche kromki. Po odliczeniu stałych kosztów zostaje jej 28 zł miesięcznie. Mniej niż 1 zł na dzień" - czytamy w raporcie.
Problemem jest również nieświadomość społeczna. Polacy nie zdają sobie sprawy, że w ich otoczeniu znajdują się osoby żyjące w skrajnej biedzie. Natomiast zapytani o tę kwestię winą obarczają osoby ubogie, twierdząc, iż ich sytuacja finansowa wynika z: patologii w rodzinie, niezaradności lub lenistwa. Tymczasem w raporcie przytaczane są sytuacje, które temu przeczą.
"6-letnia Lenka nie ma butów na zimę i nie trzeba jej przypominać, by się ciepło ubrała. W kurtce chodzi również po domu, bo grzanie gazem zrobiło się w ostatnich miesiącach bardzo drogie. Czy jej mama jest leniem? Uczy polskiego, zarabia trochę ponad dwa dwieście na rękę, do tego ma 500+. Mieszkanie wynajmuje. Na jedzenie dotąd jej wystarczało, ale na rosnące ceny chleba patrzy ze strachem. Czy ktoś to zauważy? Blisko połowa z nas nie zna osób żyjących w kryzysie materialnym. Jak to możliwe, skoro w niedostatku żyje około piętnaście milionów Polaków? Każdego dnia balansują na granicy (nie)zaspokojenia podstawowych potrzeb. Muszą wybierać: jedzenie czy wycieczka szkolna dla dziecka, zimowe buty czy leki na przeziębienie. Gdy zepsuje im się pralka - nie mają pralki. Nie są w stanie jej od razu wymienić na nową. O "fanaberiach" jak bilet do kina czy wyjście do miasta ze znajomymi nawet nie myślą. Nie stać ich na rozwijanie talentów i nadrabianie braków: na dodatkowy angielski, na korki z chemii, na zakup instrumentu. W najlepszym razie tkwią w miejscu. Trzymają się kurczowo swojego szczebla społecznej drabiny. O wiele za często - jednak spadają" - pisze we wstępie Joanna Sadzik - prezeska Zarządu Stowarzyszenia Wiosna (Szlachetna Paczka, Akademia Przyszłości).
Okazuje się, że w Polsce są ludzie, który każdego dnia głodują, marzną, nie mają dostępu do bieżącej wody ani toalety. O takich przypadkach piszemy na str. 11 aktualnego wydania "Tygodnika Ciechanowskiego".
Nasza gazeta dostępna jest także w formie elektronicznej. Jeśli czytelnik preferuje formę papierową, jednak gazety nie znalazł w najbliższym sklepie, może poprosić o jej dostarczenie swojego listonosza.
Komentarze obsługiwane przez CComment