Pisaliśmy kilkakrotnie na naszych łamach o staraniach rodzin ofiar obozu przejściowego NKWD, który istniał w Ciechanowie w 1945 r. (po wejściu do miasta Rosjan).

Jednym z pomysłodawców upamiętnienia tego faktu, poprzez budowę pomnika (obeliska) jest pan Jerzy Buczyński z Olsztyna (wnuk więźnia). Ponadto żyje jeszcze, mieszka w Toruniu, jedna z ofiar, która przeszła przez ciechanowski obóz, a potem wywózkę przez NKWD w głąb Rosji, 94 - letni Kazimierz Zblewski.

Pan Kazimierz opisał ciężkie warunki pobytu w obozie, a także dalszą swoja gehennę w wywiadzie udzielonym "TC" (nr13/2021). Na jesieni ub.roku pan Kazimierz był
w Ciechanowie i wskazał dokładną lokalizacje obozu w okolicach skrzyżowania ulic 17Stycznia i Jesionowej.  Pozytywną opinię o pomniku wyraził  już ciechanowski obwód Światowego Związku Żołnierzy AK, a także IPN.
Władze Ciechanowa i Rada Miasta również przychyliły się do propozycji upamiętnienia, odpowiednią uchwała RM już zapadła. Pozostała tylko kwestia jego dokładnego
usytuowania. Tu stanowisko musi zająć również konserwator zabytków.
Pomysłodawcy i rodziny ofiar proponują żeby było to miejsce bardziej ekspozycyjne - u zbiegu ulic Zacisze i 17 Stycznia. Ich zdaniem, pozwoli to na lepszą widoczność niewielkiego obiektu, również  o zmierzchu, znajdzie się też więcej miejsca na organizację przyszłych uroczystości. To miejsce wskazuje kwartał ulic gdzie znajdowały się obiekty obozowe.
Przyszły pomnik nie ingeruje w istniejącą zieleń, a "narożna" lokalizacja wydaje się być również przyjazna dla okolicznych mieszkańców.

 Czytaj w aktualnym wydaniu TC (wersja elektroniczna do pobrania za pośrednictwem portalu ciechpress)