Taekwondo to już mój styl życia
Rozmowa z Łucją Oleszczuk, zawodniczką taekwondo olimpijskiego, wychowanką klubu TKKF Promyk Ciechanów, drużynowo brązową medalistką 31. Letniej Uniwersjady w Chengdu w Chinach
Kiedy i jak rozpoczęła się twoja przygoda ze sportem?
Moja przygoda ze sportem rozpoczęła się w drugiej klasie podstawówki, czyli 14 lat temu. W szkole, do której chodziłam, ruszyły zajęcia pozalekcyjne z taekwondo olimpijskiego. Zdecydowałam, że pójdę na jedne, aby zobaczyć, jak to wygląda. Wspomnę, że wtedy miałam już do czynienia ze sportem, ponieważ tańczyłam w zespole tańca nowoczesnego „Funny”, dzięki czemu byłam odpowiednio rozciągnięta. Poza tym od zawsze byłam ruchliwym dzieckiem. Doskonale pamiętam, że na pierwszym treningu bardzo mi się spodobało i tak zostało aż do teraz. Zaczęłam trenować w klubie TKKF Promyk Ciechanów i dla tego klubu zdobyłam wiele medali. Razem z trenerem Radosławem Lisowskim wspinałam się po szczeblach coraz wyżej, aż w końcu znaleźliśmy się na Mistrzostwach Europy Kadetów we Francji, na których zdobyłam piąte miejsce. Pamiętam przygotowania przed Mistrzostwami Świata Juniorów, które odbywały się w Kanadzie, gdy razem z trenerem robiliśmy treningi wcześnie rano przed moimi zajęciami w szkole. Nigdy nie zapomnę, gdy trener Dariusz Płoski przekazał mi, że mogę lecieć do Tajwanu na Międzynarodowe Igrzyska Dziecięce. Liceum zaczęłam w Ciechanowie, lecz już na drugi semestr przeniosłam się do Liceum Ogólnokształcącego Mistrzostwa Sportowego im. Janusza Kusocińskiego w Warszawie, ponieważ czułam, że powinnam być w miejscu, które pomoże mi dalej rozwijać się w sporcie.
Gdzie obecnie trenujesz?
Trenuję w klubie Akademickiego Związku Sportowego AWF Warszawa, najpierw z trenerem Tomaszem Pyciarzem, a obecnie z trenerem Michałem Łoniewskim. Właśnie kończę trzeci rok wychowania fizycznego w Akademii Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie i pierwszy rok psychologii sportu na innej uczelni. Można to uznać za duże wyzwanie, ale ja bardzo lubię wyzwania.
Dlaczego taekwondo, kto ją inspirował i inspiruje, co ją motywuje do uprawiania sportu, jak wspomina Uniwersjadę w Chinach, jak wygląda jej trening, od kogo dostaje najwięcej wsparcia, który sukces znaczy dla niej najwięcej, jakie jest jej sportowe marzenie o tym Łucja Oleszczuk mówi w rozmowie z Justyną Jaskulską.
Cały wywiad w TC nr 36 z 5 września
Komentarze obsługiwane przez CComment