Ucieczka przed policją i strzały
Kierowca busa marki volkswagen, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, najpierw próbował uciekać, a później usiłował potrącić policjanta. Funkcjonariusze byli zmuszeni wyciągnąć broń i oddać strzały, aby zatrzymać niebezpieczny pojazd. 46-letni kierowca samochodu, mieszkaniec powiatu ciechanowskiego, trafił już do aresztu.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę (16 października) na krajowej 50. Około godz. 16 dyżurny policji w Ciechanowie został powiadomiony, że trasą w kierunku Płońska porusza się samochód stwarzający zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Pełniący służbę policjanci z drogówki szybko namierzyli podejrzanego, a gdy dali mu sygnał do zatrzymania, ten zaczął uciekać.
Policja rozpoczęła pościg. Uciekający z dużą prędkością łamał kolejne przepisy. W pewnym momencie zjechał z drogi i zaczął uciekać polami. W akcję włączyły się kolejne patrole, które w pewnym momencie utworzyły blokadę. Pirat drogowy nic sobie z tego nie robił, w pewnym momencie próbował potrącić jednego z policjantów.
Funkcjonariusze oddali strzały w kierunku auta, a chwilę później udało im się zatrzymać samochód i wyciągnąć z niego mężczyznę. Okazało się, że oprócz dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów, kierowca był pijany, mając ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
46-latek odpowie teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, niestosownie się do wyroku sądu, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz czynną napaść na funkcjonariusza Policji. We wtorek (18 października) mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące.
erm
Komentarze obsługiwane przez CComment