Prezydent przeciwny uruchomieniu syren
Dziś w nocy samorządy otrzymały od wojewodów nakaz włączenia syren alarmowych w postaci 3-minutowego ciągłego dźwięku 10 kwietnia o godz. 8.41. Według rządu ma to być upamiętnienie katastrofy smoleńskiej.Wiele miast w Polsce jednak nie uruchomi syren, m.in. Poznań, Kraków, Sopot, Katowice. Również prezydent Ciechanowa sprzeciwia się temu pomysłowi.
- W polskich gminach i miastach przebywa obecnie około dwóch milionów obywateli Ukrainy, dla których taki dźwięk jest jednoznacznie traumatyczny i niezwykle bolesny. Za naszą wschodnią granicą trwa brutalna wojna, dlatego także my Polacy mamy powody, aby po usłyszeniu trwożącego alarmu odczuć niepotrzebny, niczym nieuzasadniony lęk - przekonuje Krzysztof Kosiński
Apeluje do rządzących o wycofanie się z tego absurdalnego pomysłu i jednocześnie informuje, że Ciechanów nie zastosuje się do włączenia syren alarmowych jutrzejszego poranka. Jest wiele bardziej godnych i przyzwoitych sposobów na uczczenie pamięci ofiar katastrofy lotniczej.
Wiele prezydentów i burmistrzów miast również tak uważa. Niektóre samorządy zapowiedziały, że jednak to zrobią. proszą one jednak swoich mieszkańców, żeby uprzedzić swoich ukraińskich gości o ćwiczebnym charakterze dźwięku syren.
Komentarze obsługiwane przez CComment