Wakacyjna sonda TC
Sondy, wypowiedzi, opinie często goszczą na łamach naszej gazety. W bieżącym wydaniu Tygodnika Ciechanowskiego o wakacjach. Dariusz Płoski, trener z Ciechanowa, opowiada o swoim wyjeździe do Maroka.
Na wakacje pojechaliśmy całą rodziną. Wyjazd do Maroka planowaliśmy od bardzo dawna. Początkowo przeszkodziła nam pandemia i wycieczka została odwołana. W końcu udało nam się pojechać w tym roku. Maroko jest fascynującym, wielokulturowym krajem, w którym przeplatają wpływy afrykańskie, arabskie oraz europejskie. Można tam porozumieć się w języku arabskim, berberyjskim lub francuskim.
Najbardziej optymalny jest pobyt dwutygodniowy; jest wtedy czas zarówno na zwiedzanie, jak i na odpoczynek. Marakesz jet bardzo ciekawym miastem. Zobaczyliśmy ogrody Majorelle, piękny meczet Koutoubia oraz plac Jemaa El Fna, na którym spotkaliśmy m.in. zaklinaczy węży. Bardzo podobała nam się również przejażdżka jeepami nad oceanem, dawną trasą rajdu Paryż-Dakar. Duże wrażenie zrobiło na nas także zwiedzanie Crocoparku pod Agadirem, gdzie wylegiwało się 300 krokodyli.
W Maroku mieszkańcy są bardzo mili i sympatyczni. Jedyne, co może być uciążliwe to, że co chwilę ktoś do nas podchodził i na coś namawiał. Maroko jest nazywane zimnym krajem gorącego słońca. W miejscowościach, które znajdą się na wybrzeżu temperatury są przyjemne. Jednak w głębi lądu, np. w Marrakeszu było ponad 40 stopni, do czego jako Europejczycy raczej nie jesteśmy przyzwyczajeni.
Komentarze obsługiwane przez CComment