- Ledwo co skończyłam 34 lata, gdy kilka dni później w bardzo złym stanie trafiłam na izbę przyjęć. Nie wiedziałam, co się dzieje. Myślałam, że to przemęczenie, gorszy dzień...Jednak mój stan się pogarszał, a moje życie było zagrożone - opowiada ciechanowianka, która zbiera na kosztowny lek. 

- Szczegółowe badania ujawniły nowotwór krwi. Ostra białaczka szpikowa niszczy mój organizm w niezwykle agresywny sposób. Nie byłam w stanie w to wszystko uwierzyć. Jeszcze kilka godzin wcześniej byłam przecież zdrową kobietą! Wiodłam normalne, szczęśliwej życie! To nieprawdopodobne jak nagle, z dnia na dzień wszystko może runąć - opowiada Wioleta Ciesielska, mieszkanka Ciechanowa.
Za sobą ma już dwie serie chemioterapii, podczas której przebyła infekcję cytomegalowirusem. Została zakwalifikowana do przeszczepu komórek macierzystych od dawcy niespokrewnionego, lecz okazuje się, iż lek który ma pomóc jej w zwalczeniu wirusa, w naszym kraju nie jest refundowany. Potrzebuje 3 opakowań leku, a każde z nich kosztuje ponad 21 tysięcy złotych!

Kobieta wyznaje, że olbrzymią dla niej motywacją do walki z chorobą jest jej 6-letni synek. 

Z pomocą przyszli internauci. Już niewiele brakuje do zebrania całej kwoty, ale przy tej chorobie  ciągle są jakieś niekończące się wydatki. Zbiórka odbywa się na stronie siepomaga.pl.

https://www.siepomaga.pl/wioleta-ciesielska?fbclid=IwAR0SON6olUVRR-JK_fCRxu1WnmuuwUQu3IWSmYMU8xLYejI6Vc2_0VCB4VE