Zarówno policja, jak i ciechanowska straż poinformowały 15 marca o bardzo poważnym wypadku w Kraszewie, na drodze krajowej nr 50. Doszło do niego przed godz. 7.00 rano. Czołowo zderzyły się tu dwa pojazdy. Aż siedem osób trafiło do szpitala.

Jak twierdzi rzecznik straży, w wypadku uczestniczył samochód osobowy i bus. Pojazdami tymi podróżowało w sumie 8 osób.

- Dwie osoby były zakleszczone w pojazdach i konieczne było użycie sprzętu hydraulicznego w celu ich ewakuacji. Strażacy udzielili pomocy osobom poszkodowanym oraz odłączyli zasilanie w pojazdach. W trakcie działań na miejsce dotarła policja oraz pogotowie ratunkowe, któremu przekazano osoby poszkodowane. Podczas prowadzonych działań ruch na drodze został całkowicie zablokowany. Przybyły na miejsce patrol policji zorganizował objazd zamkniętego odcinka drogi. W działaniach trwających ponad 2,5 godziny wzięło udział pięć zastępów straży pożarnej - relacjonuje Damian Kołpaczyński, rzecznik ciechanowskiej straży.

Rzeczniczka policji twierdzi, że 21-letni kierujący audi uderzył czołowo w jadący z naprzeciwka bus: volkswagen transporter.

- Na razie nie posiadamy dokładniejszych informacji o uczestnikach tego wypadku. Wiemy jedynie, że osobówką jechał tylko sam kierowca. Busem podróżowało razem z kierowcą 6 osób. Wszyscy jadący oboma pojazdami trafili do szpitala. Kierowca audi jest w poważnym stanie, ma wielonarządowe uszkodzenia ciała - wyjaśnia Ewa Brzezińska, rzeczniczka ciechanowskiej komendy policji.

Dodaje, że policja nie wie jeszcze, co było przyczyną tego wypadku. Zachodzi podejrzenie, że któryś z kierowców wymusił pierwszeństwo. Będzie to przedmiotem dochodzenia.