Znęcał się nad matką. Trafił za kratki, grozi mu 5 lat więzienia
Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 30-letniemu mężczyźnie, któremu zarzuca się znęcanie nad własną matką. Mężczyzna miał już zakaz zbliżania się do niej, ale w ostatnich dniach ponownie siłą wszedł do jej mieszkania. Teraz decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.
Mieszkanka Ciechanowa kilka dni temu zawiadomiła policję, że znęca się nad nią syn. - 30-latek od dłuższego czasu wszczynał z nią awantury, wyzywał słowami wulgarnymi, groził pozbawieniem życia, a także utrudniał pracę zarobkową - informuje w komunikacie nadkom. Jolanta Bym z ciechanowskiej policji.
Mężczyzna nie specjalnie przejął się zakazem. Gdy ponownie wdarł się do domu swojej matki, ta wezwała policję. Prokurator złożył wniosek o aresztowanie. Najbliższe trzy miesiące mieszkaniec Ciechanowa spędzi za kratkami. Dodatkowo 30-latek odpowie za naruszenie miru domowego, za co grozi do roku pozbawienia wolności.
Zgodnie z ustawą antyprzemocową, która zaczęła obowiązywać listopada 2020 roku, sprawca przemocy, który stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia domowników, po wydaniu nakazu przez policjantów, musi bezzwłocznie opuścić mieszkanie oraz otrzymuje zakaz zbliżania się do niego. Uprawnienia do wydania nakazu zostały przyznane policji oraz Żandarmerii Wojskowej.
W okresie obowiązywania nakazu lub zakazu policjanci są zobligowani do co najmniej trzykrotnego sprawdzenia, czy są one respektowane. Za niestosowanie się osoby do wydanego przez policję zakazu lub nakazu Kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny i zastosowanie trybu przyspieszonego wobec sprawcy tego wykroczenia.
Komentarze obsługiwane przez CComment