Leśnicy z Bryńska (Nadleśnictwo Lidzbark) zauważyli nietypowe, jak na leśne ostępy, "stworzenie". Niestety nie był to żaden gad, płaz czy nawet sama wylinka węża... 

Otóż to, co widzicie na zdjęciu to... tasiemiec wydalony przez któreś z leśnych zwierząt. Według leśników zarażone zwierzę szło i co kilka metrów wydalało dorosłą postać tasiemca. Dane pokazują, że dzikie zwierzęta - jelenie, sarny, lisy, dziki - często zarażone są różnego rodzaju pasożytami. Mogą to być pasożyty zewnętrze, jak kleszcze i pchły, oraz wewnętrzne - tasiemce, glisty, niecienie.

- W wyniku badań przeprowadzonych w Polsce u dzików stwierdzono nawet do 70 proc. infekcji pasożytami jelitowymi. Często jest to skutek przegęszczenia liczebności zwierząt, gdyż łatwiej wówczas jednemu zarazić się od innych - informują pracownicy Nadleśnictwa Lidzbark.

Pasożyty zwierzęce są niebezpieczne dla zdrowia ludzi. W szczególności należy uważać na jedzenie nieumytych warzyw, owoców czy ziół zbieranych zarówno w lesie jak i na łąkach czy polach.
Leśnicy przypominają o bezwzględnym i dokładnym myciu darów lasu i płodów rolnych. Może nas to ustrzec przed zamieszkaniem takiego jegomościa i w naszym brzuchu.