Nie tylko wyborami…
Dla niektórych z nas ta ostatnia noc, z niedzieli na poniedziałek, była bardzo długa, innym minęła szybko, a dla kolejnej grupy nie różniła się niczym od poprzednich.
Jedni z nas czekali na wyniki wyborów, drudzy poszli spać, uznawszy, że rano się dowiedzą, ale wśród nich byli też i tacy, do których sen nie chciał przyjść. Kolejni udali się na spoczynek o swojej stałej porze, a od rana wcale nie wypatrywali oczu, serfując po internecie w poszukiwaniu informacji czy zaglądając na profile znajomych w mediach społecznościowych.
W pierwszej grupie byli i pretendujący do różnych organów samorządu. Część z nich, szczególnie kandydaci na prezydentów, burmistrzów, wójtów, nawet gdy nie było pełnych danych, informowali o wynikach w poszczególnych obwodach głosowania jak uczynił to jeden z wójtów gmin ciechanowskich, pokazując, że uzyskał więcej głosów niż kontrkandydatka. Inni czekali, aż otrzymają, choć nieoficjalne, informacje ze wszystkich obwodów. Wtedy pojawiły się podziękowania, zdjęcia, nagrania jak prezydenta mojego miasta. Odezwali się też kandydaci, którzy weszli do drugiej tury jak były burmistrz Pułtuska i wiceprzewodniczący rady oraz kandydaci do powiatu jak wicestarosta pułtuska. Niewielu kandydatów, którzy uzyskali niewystarczające poparcie, by zostać pierwszą osobą w gminie, podziękowało w poniedziałek około południa swoim wyborcom i współpracownikom jak uczynili była starosta ciechanowska czy wójt jednej z gmin zanarwiańskich, który, jak ujął, nie będzie „już kontynuował swojej misji”, ale „pozostanie to, co wspólnie przez ostatnie lata udało się wykonać”. Przypuszczalnie kolejne podziękowania pojawią się nieco później, gdy kandydaci ochłoną, zdystansują się wobec wyniku i woli wyborców, sformułują tekst, którego nie mieli wcześniej przygotowanego, bo nie spodziewali się takiego obrotu sprawy lub nie chcieli zapeszać. Prawdopodobnie zmiany, jaka nastąpi w jego życiu, nie spodziewał się burmistrz Lidzbarka, a i burmistrz Pułtuska mógł o niej nie myśleć. Ciekawe, że są powiaty, gdzie w gminach nie będzie zmian jak makowski, i takie, gdzie nastąpią duże zmiany jak żuromiński. W gronach radnych znajdą się i pisarze jak Agnieszka Jeż-Kaflik (Sulejówek) i Grzegorz Roman Skorupski (Gostyń); oboje gościli w ciechanowskiej miejskiej bibliotece.
Nie tylko na wynik wyborów samorządowych czekamy. Niektórzy z nas są zainteresowani, jak wypadły nasze kandydatki w finale Miss Województwa Mazowieckiego i Miss Nastolatek Województwa oraz konkursu, po raz pierwszy organizowanego, Polska Miss 30+. W ostatnim bierze udział bieżunianka, w pozostałych mamy i pułtuszczankę, kilka pań z ziemi mławskiej i inne mieszkanki naszego subregionu. Ostatni weekend to również czas konkursów wokalnych i muzycznych, tu laury zebrała jedna z uzdolnionych młodych ciechanowskich wokalistek. Działo się również w sporcie, kibiców emocjonowały choćby mecze Juranda i Nadnarwianki. A już niedługo matura, najpierw międzynarodowa, oraz egzaminy ósmoklasisty, a po nich na studiach sesje egzaminacyjne. Już w kwietniu zaczną się dni patronów miast i inne imprezy, na które część z nas czeka, a niektórzy organizują. Dodajmy do tego wydarzenia rodzinne i wyczekiwane i już planowane urlopy. Czyli nie tylko wyborami żyje człowiek. A już młodzież i tzw. młodzi dorośli szczególnie. Wstępnie wiadomo, że to te dwie grupy w małym stopniu uczestniczyły w wyborach, a najwięcej do urn poszło osób w średnim wieku, 50 plus. Wielu studentów, którzy byli w rodzinnych domach w czasie świąt, tydzień później nie przyjechało, bo kolokwia, nauka, imprezy i brak zainteresowania swoją małą ojczyzną, która być może po ukończeniu przez nich studiów, przestanie nią być.
Komentarze obsługiwane przez CComment