100-lecie Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Golądkowie. Kształci, wychowuje, przygotowuje do życia...
Zespół Szkół Centrum Kształcenia im. Jadwigi Dziubińskiej w Golądkowie obchodzi w tym roku 100-lecie swojego istnienia.
Placówka, którą w okresie międzywojennym utworzono pod nazwą Powiatowa Szkoła Rolnicza Męska przetrwała zawieruchę wojenną, a następnie niełatwy okres powojenny, niepewne lata transformacji lat 90., wreszcie zmierzyła się z wyzwaniami, które niósł zmieniający się rynek pracy, unowocześnienie rolnictwa i otwarcie Polski na Europę.
W minioną sobotę (8 czerwca) w Golądkowie, przy pięknej, słonecznej pogodzie, odbyły się uroczyste obchody z okazji jubileuszu szkoły.
W tym wyjątkowym święcie, nie tylko dla samej szkoły, ale i całej gminy Winnica oraz powiatu pułtuskiego udział wzięli absolwenci szkoły, nauczyciele i pracownicy szkoły, uczniowie, ministrowie, posłowie, samorządowcy, dyrektorzy szkół rolniczych z całej Polski, duchowieństwo, przedstawiciele służb mundurowych, okoliczni mieszkańcy.
- Jestem dumna, że mogę wprowadzać tę wyjątkową szkołą w drugie stulecie – powiedziała podczas uroczystości wyraźnie wzruszona dyrektor szkoły Ewa Leszczyńska.
Na długą, bogatą i barwną historię szkoły składa się cała opowieść, ogrom anegdot i wiele wspomnień ludzi z nią związanych.
Na początek trochę historii…
Matką-założycielką szkoły rolniczej w Golądkowie była Jadwiga Dziubińska. Warszawianka, pochodząca z bogatej inteligenckiej rodziny, wykształcona, pierwsza kobieta-posłanka na Sejm RP, której przekonaniem było, że działalność pedagogiczna na wsi musi być związana z krzewieniem kultury rolnej, a to wymaga fachowego przygotowania.
Tej idei poświęciła całe swoje życie, w 1900 r. współorganizowała męską szkołę w Otrębusach-Brwinowie, w 1905 r. założyła Żeńską Szkołę Gospodarczą w Kruszynku i została jej kierowniczką.
W 1909 r. Jadwiga Dziubińska była współzałożycielką Szkoły Rolniczej Męskiej w Sokołówku k. Ciechanowa. W 1920 r., już jako posłanka z ramienia PSL „Wyzwolenie” Dziubińska współtworzyła ustawę o ludowych szkołach rolniczych, zgodnie z którą w każdym powiecie miały powstać co najmniej dwie publiczne placówki tego typu – żeńska i męska.
Pierwszym kierownikiem Ludowej Szkoły Rolniczej w Golądkowie został Kazimierz Muraszko, absolwent agronomii w Kijowie. W okresie międzywojennym, szkoła w Golądkowie była znakomitym ośrodkiem postępu rolniczego; pobudzała okoliczne wsie do zwiększonej produkcji, organizując wystawy płodów rolnych czy pokazy zootechniczne. Wizytowali ją m.in. prezydenci RP: Stanisław Wojciechowski i Ignacy Mościcki.
Po wybuchu drugiej wojny światowej w 1939 r., szkołę zamknięto, a na jej miejsce uruchomiono niemiecką szkołę rolniczą. Czas wojny był dla szkoły bardzo trudnym okresem, budynki zostały zdewastowane, teren zaminowany, zginęło wielu wychowawców, w tym sam kierownik szkoły – Kazimierz Muraszko.
W PRL-u przystąpiono do odbudowy i rozbudowy szkoły oraz gospodarstwa. Na przestrzenie lat wybudowano chlewnie, utworzono sady, ogródki botaniczne, pobudowano warsztaty. Powstał internat, sala gimnastyczna, budynek mieszkalny dla nauczycieli. Po 1977 r. nastąpiły poważne zmiany organizacyjne – powołano Zespół Szkół Rolniczych, a szkoła przeszła z systemu klasowo-lekcyjnego na system pracowni. Wreszcie, przetrwała trudne lata 90., które przyniosły upadek wielu szkół zawodowych i odpływ uczniów ze szkolnictwa rolniczego.
Tradycje, rozwój i adaptacja
Od 2009 r. placówka przyjęła nazwę Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego i podlega Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dzisiaj, szkoła w Golądkowie to nowoczesne, stermomodernizowane budynki i funkcjonalne klasy, znakomicie wyposażone warsztaty, pracownie, farmy, boiska sportowe i bieżnie lekkoatletyczne, własny plac manewrowy i autokary.
Ostatnią, nowo wyremontowaną „perełką” jest zabytkowy dworek należący do szkoły, któremu przywrócono funkcjonalność. Właśnie ten obiekt oddano oficjalnie do użytku podczas obchodów 100-lecia szkoły.
ZSCKR w Golądkowie jest jedną z 63 szkół w kraju prowadzonych przez ministerstwo, placówką nowoczesną, odpowiadającą na wyzwania dynamicznie zmieniającego się świata i gospodarki. Kształci uczniów w następujących zawodach: technik mechanizacji rolnictwa i agrotroniki, technik urządzeń i systemów energetyki odnawialnej, technik żywienia i usług gastronomicznych, technik architektury krajobrazu, technik weterynarii, mechanik – operator pojazdów i maszyn rolniczych (branżowa szkoła I stopnia).
Warunki pracy podnoszą jakość kształcenia. Ale szkoła to nie tylko ciężka praca i ciągła nauka. Uczniowie z Golądkowa od lat mają możliwość uczestniczenia w programie Erasmus, wyjeżdżają i zwiedzają Europę. Artystyczne dusze mają możliwość wyrażanie siebie chociażby zespołach muzycznych, tanecznych i mażoretek, zajęciach jeździeckich, sportowych. Przy szkole działa koło młodego ogrodnika czy zespół wolontariatu. Wizytówką szkoły od niepamiętnych czasów jest oczywiście Zespół Pieśni i Tańca. W Spółdzielni Uczniowskiej Eureka młodzież uczy się przedsiębiorczości, pracy w grupie i mądrego i rozważnego inwestowania. Dodatkowego kolorytu dodaje szkole samo położenie – wśród malowniczych pół i łąk.
Pokolenia nauczycieli, uczniów, absolwentów
Przygotowanie do obchodów 100-lecia szkoły rozpoczęły się tak naprawdę już na początku tego roku. Dla dyrekcji, nauczycieli i organizatorów były to pracowite miesiące. Zorganizowano konkursy dotyczące patronki, a w jej dniu, w obecności licznie zgromadzonych gości uroczyście ogłoszone zostało otwarcie roku jubileuszowego. Na stronie internetowej szkoły apelowano do absolwentów, aby przysyłali stare fotografie, które zamieszczone będą w filmie, który specjalnie powstał na okoliczność jubileuszy. W kwietniu w ogrodzie szkolnym odsłonięto tablicę „Tym, którzy odeszli”, poświęconą nauczycielom, uczniom, pracownikom, którzy pozostawili w szkole trwały ślad. Były też konkursy kulinarne, sportowe, konferencje i przede wszystkim zakopanie kapsuły czasu zawierającej m.in. wzruszający list do tych, którzy odkopią ją za ćwierć wieku. Powstała również jubileuszowa publikacja „Z historią w przyszłość… 100 lat golądkowskiej szkoły” oraz piękne grafiki przedstawiające historyczne budynki szkoły.
100 lat...mało jeszcze
Wreszcie nadszedł długo wyczekiwany dzień. 8 czerwca całe Golądkowo i Winnica, gdzie najpierw odbyła się msza święta, żyły obchodami 100-lecia szkoły. Następnie odbyło się spotkanie pokoleń, w którym wzięli absolwenci. Szczególnie ci najstarsi - z sentymentem, wzruszeniem, często ze łzami w oczach wspominali lata spędzone w Golądkowie. Wśród gości znaleźli się m.in. absolwenci, m.in były minister rolnictwa i europoseł Jarosław Kalinowski, b. minister rolnictwa i poseł Henryk Kowalczyk (wcześniej – nauczyciel matematyki w Zespole Szkół), a także Adam Nowak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, prezeska Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego Maria Korbal, dyrektorka zaprzyjaźnionej szkoły średniej – LO im. Piotra Skargi w Pułtusku Anna Majewska, wójtowie gminy Winnica Robert Wróblewski (absolwent) i gminy Zatory Włodzimierz Kaczmarczyk. Liczną grupę gości stanowili dyrektorzy szkół rolniczych, niektórzy z najdalszych zakątków kraju. Salę gimnastyczną do ostatniego miejsca wypełniła ponad setka przybyłych.
- Szkoła, która ma sto lat, to szkoła wielka. Jej najważniejszym celem było kształcenie, ale też wychowywanie i przygotowanie do życia. Kształciła nie tylko przyszłych rolników, przygotowała uczniów do pracy w innych zawodach. Wielu z naszych absolwentów, to osoby pełniące wysokie funkcje państwowe, wykładowcy wyższych uczelni, dyrektorzy, przedsiębiorczy rolnicy prowadzący gospodarstwa, przedstawiciele duchowieństwa, artyści. Dzisiaj wyrażamy też uznanie i wdzięczność dla całego grona pedagogicznego, które przez lata kształciło golądkowską młodzież. Dzisiaj jest dzień dumy i radości z tego, co już za nami, co wszyscy państwo, pokolenia, które już wyszły ze szkoły, tworzyli. Dla nas, tworzących aktualnie szkołę, to dzień refleksji - nad tym co zrobić lepiej, jak się rozwijać, dzień planów i marzeń. Jestem wdzięczna za każdą okazaną naszej szkole pomoc. Rozwijamy się, przybywa nam uczniów, mamy piękne zaplecze dydaktyczne, wspaniałe warunki do pracy. To dla mnie ogromny zaszczyt, że wprowadzam naszą szkołę w drugie stulecie jej funkcjonowania, to jest zaszczyt - powiedziała podczas przemówienia dyrektor szkoły Ewa Leszczyńska.
Zaproszeni goście zgodnie życzyli dyrekcji szkoły, nauczycielom oraz uczniom dalszych sukcesów i dynamicznego rozwoju.
Przyszedł też czas na występy sceniczne. Uczniowie w programie artystycznym pn. „Sto lat… mało jeszcze. Kronika piosenkami malowana”, którego reżyserem był Grzegorz Milczarczyk, kolejny z absolwentów szkoły, w słowno-muzycznej formie przeprowadzili publiczność przez kolejne dekady działalności szkoły. Na ekranie „przelatywały” zdjęcia sprzed lat, na których absolwenci odnajdywali nie tylko siebie, ale też kolegów, koleżanki, byłych nauczycieli - tych, którzy już nie żyją, bądź z różnych względów nie mogli przyjechać na obchody. Było zabawnie i sentymentalnie – od utworów ludowych i folkowych przez piosenki patriotyczne, bigbitowe aż po cięższe brzmienia rockowe. Na scenie nie mogło zabraknąć tancerzy z Zespołu Pieśni i Tańca „Golądkowo”. Wszyscy występujący w nagrodę otrzymali zasłużoną owację na stojąco, porcję gorących braw. Dzień zakończono wspólnym obiadem w Domu Polonii w Pułtusku.
Tekst i fot. Radosław Marut
Komentarze obsługiwane przez CComment