Gwałtowne burze, które w piątek, 9 lipca po południu i w nocy przeszły nad Mazowszem zostawiły swoje ślady także na terenie powiatu makowskiego. Uszkodzone zostały trzy domy w miejscowościach Drążdżewo, Suche i Dzierżanowo oraz budynek gospodarczy w Szwelicach. Do usuwania skutków burzy ruszyło 145 strażaków.

Od kilku lat, przynajmniej raz w sezonie letnim zdarza się burza, która powoduje duże straty materialne. W tym roku pierwsza i oby ostatnia, miała miejsce w piątek, 9 lipca. Silne wiatry spowodowały, że strażacy z komendy powiatowej straży pożarnej z Makowa, i ochotnicy z lokalnych OSP aż 17 razy wyjeżdżali do zgłoszeń. Burza, która przeszła po południu uszkodziła dachy na dwóch budynkach mieszkalnych w Drążdżewie i Dzierżanowie, i jednego budynku gospodarczego w Szwelicach. Poza tym z dróg położonych na terenie powiatu usuwano konary i połamane drzewa. Jedno z drzew uszkodziło samochód osobowy, z kolei na linię energetyczną zawiało pawilon ogrodowy, uszkodzona została też jedna z wiat przystankowych.
Następnego dnia okazało się, że strat było więcej. Strażacy otrzymali zgłoszenie o uszkodzonym dachu na budynku mieszkalnym w miejscowości Suche, kolejnych połamanych drzewach, które tarasują drogi oraz o drzewach, które uszkodziły budynki gospodarcze. W usuwaniu szkód po burzy brało udział łącznie 145 osób. 25 strażaków z KP PSP oraz 120 strażaków ochotników. Na szczęście nikt nie został poszkodowany.

k.k.