Urząd Miejski w Makowie Mazowieckim otrzymał 9,5 mln zł z "Polskiego ładu" na inwestycję oszacowaną na kwotę 10 mln zł. Niestety, wzrost cen spowodował, że miasto zamiast dołożyć pół miliona będzie musiało z własnego budżetu wydać na ten cel 1,470 mln zł.

We wtorek (12 kwietnia br.) odbyła się sesja nadzwyczajna Rady Miejskiej w Makowie Mazowieckim, której jedynym tematem były kwestie związane ze zmianami w budżecie i Wieloletnim Planie Finansowym.

Monika Wołosz, skarbniczka magistratu, przedstawiła radnym konieczne zmiany w zakresie wydatków. Poinformowała, iż 24 marca br. samorząd ogłosił przetarg nieograniczony na inwestycję związaną z poprawą bezpieczeństwa drogowego i racjonalizacją powiązań komunikacyjnych z drogami krajowymi: DK57 i DK60. W ramach tego przedsięwzięcia, dotowanego z "Polskiego ładu" w kwocie 9,5 mln zł, mają zostać zmodernizowane drogi w Makowie Mazowieckim, tj. rozbudowana ul. Długa oraz przebudowane ulice na Osiedlu Rzemiosła: Ciechanowska, Rzemieślnicza, Zagrodowa, Rataja i Rolna.

Zakres planowanych w ramach inwestycji prac jest naprawdę szeroki, od prac drogowych poprzez sanitarne.

Po otwarciu ofert okazało się, że swoje propozycje złożyły dwie firmy. Najniższą, na kwotę 10.983.000,93 gr, złożyło przedsiębiorstwo STRABAG. Jednak pierwotnie przeznaczony budżet opiewał na kwotę 10 mln zł, z czego "tylko" pół miliona stanowiły środki własne miasta. Jak stwierdziła podczas sesji skarbniczka, aby podpisać umowę z firmą STRABAG do kwoty zadysponowanych 500 tys. zł trzeba dołożyć kolejne 970 tys. zł, co daje łącznie 1 mln 470 tys. zł w ramach wydatku na tę inwestycję.

Cała relacja z sesji we wtorkowym wydaniu "TM".