W trakcie świątecznego weekendu makowska policja zatrzymała trzech kierowców pod wpływem alkoholu. Jeden z nich, najpewniej znając konsekwencję jazdy "na podwójnym gazie", zignorował wezwanie policji do zatrzymania i zaczął uciekać. Funkcjonariusze zatrzymali kierowanego przez niego VW jeszcze w tej samej miejscowości.

Do zdarzenia doszło 16 kwietnia br. (sobota) rano. Kierujący VW 21-letni mieszkaniec pow. mławskiego przekroczył w Czarnostowie (gm. Karniewo) dozwoloną prędkość. Kiedy patrol policji wezwał go do zatrzymania ten tylko przyspieszył i pojechał dalej. W ślad za nim udali się także funkcjonariusze, którzy zatrzymali go jeszcze w tej samej miejscowości. Badanie alkomatem wykazało 0,52 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Przypomnijmy, że kierowca mający w organizmie do 0,5 promila popełnia wykroczenie w postaci jazdy samochodem po użyciu alkoholu. Przekroczenie tego pułapu wiąże się już z zarzutem popełnienia przestępstwa - jazdy w stanie nietrzeźwości, za co grozi wysoka grzywna i kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów. Warto tutaj dodać, że 21-letni mieszkaniec pow. mławskiego nie miał prawa jazdy. 

W poniedziałek (18 kwietnia br.) wieczorem makowscy policjanci zatrzymali w Krasnosielcu do kontroli drogowej kierującą mercedesem. Powodem zatrzymania było przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym. Niespodzianką okazał się wynik badania alkomatem. 46-letnia mieszkanka gm. Sypniewo miała 2 promile alkoholu w organizmie. 

Tego samego dnia w Makowie, ok. godz. 22, na ul. gen. Kazimierza Pułaskiego, policjanci zatrzymali do kontroli kierującego oplem. 28-letni makowianin miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.